Tuśka - grzybobranie 8 cze 2020, poniedziałek

sezony 2020 0601-0614 LD dolnośląskie #58 (48 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (5 fot.) lubelskie #12 (7 fot.) łódzkie #24 (22 fot.) lubuskie #8 (7 fot.) małopolskie #52 (41 fot.) mazowieckie #32 (23 fot.) opolskie #6 (5 fot.) podkarpackie #25 (20 fot.) podlaskie #13 (10 fot.) pomorskie #19 (17 fot.) świętokrzyskie #6 (5 fot.) śląskie #90 (82 fot.) warmińsko-mazurskie #16 (11 fot.) wielkopolskie #12 (8 fot.) zachodniopomorskie #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Powitać Brać Grzybową :) Ogłaszam wszem i wobec, iż łódzkie wraca do gry;) Tym razem Tuśka nie będzie ostatnia ze swoimi zdobyczami, ooo nie!!!
Korzystając z nadarzającej się okazji 3 h wolnego, w pedał i do lasu. Musiałam się streszczać, bo chciałam zaliczyć 2 moje miejscówki brzozowe, las dębowy + modrzewie. I udało się:D Niestety wleciałam w pierwsze brzózki, niczym z procy wystrzelona … no i mosz! Morderstwo się dokonało:/ Mały, zupełnie niewidoczny, skryty pod liśćmi pomarańczowy zaliczył mojego kalosza!!! Pogrzebu mu nie wyprawiłam, ale zwłoki uwieczniłam jako dowód zbrodni, którą za karę muszę zapamiętać:P Las się chyba na mnie zemścił, bo w tychże brzózkach już nic więcej nie uraczyłam. Pognałam do następnych, przeparkowałam auto, wysiadam w alejce, stawiam kalosze na glebie, a tu obok buta wita mnie całkiem niezła „babeczka”;) To była chyba przestroga, cobym uważniej pod nogi patrzyła. Ale co zrobić, wzrok po krótkiej przerwie zimowej jakoś się chyba totalnie odgrzybił i potrzeba teraz kilku wypadów, aby na nowo zacząć trybić;) W dębowym niestety boletusów nie stwierdzono. Za to fajnego, młodzieżowego żółciaka zaliczyłam (zapewniam, że miał 15+ … dni … więc wiecie, żeby nie było, wszystko na legalu). Ostatnia miejscówka – modrzewie. Zwykle nie zawodzą i tym razem również. Pierwsze maślaki modrzewiowe, od małych, po średnie, aż do wielkich okazów. W jednym miejscu po kilkanaście sztuk. Niestety, po dwóch z ciekawości sprawdzonych, mocno nadzianych robalem, za resztę się już nawet nie zabierałam. Zapozowały mi jedynie do zdjęć, bo dzisiejszy wypad był i tak tylko rekonesansem i poza żółciakiem, niczego do domu nie zabierałam. Ale ale … dzieje się!!! I to najważniejsze:D O dziwo nie spotkałam żadnego drobiu, ale miejsca w sumie też nie jakieś takie bardzo kurkowe. Klimat w lesie rewelacyjny. Duża wilgoć, niebo zachmurzone, żywej duszy, cisza i spokój. Dam sobie jeszcze z 7-10 dni i ruszę ponownie na łowy. Na pewno pokaże się więcej kozakowatych i to takich, które zauważę, a nie kaloszem potraktuję;) Serdeczności i pełnych koszy dla Was!!!:D
sezony 2020 0601-0614 LD dolnośląskie #58 (48 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (5 fot.) lubelskie #12 (7 fot.) łódzkie #24 (22 fot.) lubuskie #8 (7 fot.) małopolskie #52 (41 fot.) mazowieckie #32 (23 fot.) opolskie #6 (5 fot.) podkarpackie #25 (20 fot.) podlaskie #13 (10 fot.) pomorskie #19 (17 fot.) świętokrzyskie #6 (5 fot.) śląskie #90 (82 fot.) warmińsko-mazurskie #16 (11 fot.) wielkopolskie #12 (8 fot.) zachodniopomorskie #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

Tuśka - grzybobranie 8 cze 2020, poniedziałek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji