Wypad po pracy żeby zobaczyć czy coś ruszylo (elegancik w lesie). Pierwsza miejscówka I niespodzianka - ścianka drzew. Drugi wybór "na leniucha" - tylko wzdłuż leśnych dróg. Las sosna z domieszką świerka, czysty, sam mech (mocno zielony). Efekt -
podgrzybki, zdrowe, niestety mało małych, ale za to spacer w lesie bezcenny - czuć zbliżającą się jesień. W lesie wilgotno, ale bez przesady, przydałby się jeszcze jeden dzień opadów, tyle że prognozy w tym zakresie są raczej sceptyczne....