Szybki przegląd mapy w sobotni wieczór i padło tym razem na lasy w okolicy Dobczyc.
3.5 h w lesie zrobiło swoje. Grzyby są, rosną, w lesie wspaniale pachnie. Niech te chwile trwają jak najdłużej. Z wyprawy na wyprawy udaje mi się zbierać coraz więcej Prawych. Zajawka sięgnęła już zenitu! Frajda ze zbierania, pięknych, młodych zdrowych grzybów jest..... Wam dobrze znana :)
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie uzależnionych;)