dzidek - grzybobranie 28 lip 2018, sobota

sezony 2018 0723-0729 SL dolnośląskie #20 (16 fot.) kujawsko-pomorskie #4 lubelskie #22 (10 fot.) łódzkie #31 (11 fot.) lubuskie #1 małopolskie #33 (23 fot.) mazowieckie #30 (16 fot.) opolskie #3 (1 fot.) podkarpackie #19 (13 fot.) podlaskie #9 (2 fot.) pomorskie #11 (11 fot.) świętokrzyskie #18 (15 fot.) śląskie #51 (34 fot.) warmińsko-mazurskie #9 (5 fot.) wielkopolskie #11 (5 fot.) zachodniopomorskie #13 (10 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
29 szlachetnych, 22 usiatka, 14 kozaków dębowych, 1 czerwony, 3 kozaki babka, 3 podgrzybki, 3 mleczaje smaczne, jedna kania i 35 kurek. Zebrane w dwóch osobnych wyjściach w lesie mieszanym i sosnowym z domieszką dębu.
Witajcie z miejsca gdzie internet słaby ale grzyby fajne. O 6 rano byłem już w wilgotnym mieszanym lesie gdzie dominują dęby, buki i graby. Pierwsze 10 minut to było coś pięknego - w moim jedynym miejscu na usiatki stało ich ponad 20, takich młodziaków i jeden średniak ( na zdjęciu). Jest to ta ciemniejsza odmiana. Mi osobiście wydaje się że to borowik grabowy. Za chwilę miałem dwa szlachetne. Po kilku krokach stado kurek i pierwszego kozaka dębowego. Później trafiały się z mniejszą częstotliwością ale co jakiś czas było się po co schylać. Nastrój psuły komary które chciały mnie zeżreć żywcem. Nie miałem na nie żadnego specyfiku więc nałożyłem na głowę kaptur od bluzy i na to czapkę z daszkiem. I tak wyglądając jak mieszkaniec Bronxu dokończyłem grzybobrania. Na koniec trafiła mi się piękna rodzinka kozaków, które ustawiły się w rzędzie. Jak przyjechałem do domu to usłyszałem od ojca - no to obieramy to i jedziemy. No i o 11 byliśmy już w innym lesie. Tym razem suchym, sosnowym z dębowymi zaroślami. Przez godzinę uzbieraliśmy każdy z osobna po kilkanaście prawdziwków i po jednym czerwonym kozaku. Niestety prawie każdy grzyb robaczywych ale uciechy było co nie miara. Ja bym jeszcze trochę pochodził ale ojciec ma problemy zdrowotne a poza tym już było prawie 30 stopni więc wróciliśmy do domu. No to teraz pora wybadać co w Gliwicach 🙂
sezony 2018 0723-0729 SL dolnośląskie #20 (16 fot.) kujawsko-pomorskie #4 lubelskie #22 (10 fot.) łódzkie #31 (11 fot.) lubuskie #1 małopolskie #33 (23 fot.) mazowieckie #30 (16 fot.) opolskie #3 (1 fot.) podkarpackie #19 (13 fot.) podlaskie #9 (2 fot.) pomorskie #11 (11 fot.) świętokrzyskie #18 (15 fot.) śląskie #51 (34 fot.) warmińsko-mazurskie #9 (5 fot.) wielkopolskie #11 (5 fot.) zachodniopomorskie #13 (10 fot.) woj. nieokreślone #3 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

dzidek - grzybobranie 28 lip 2018, sobota

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji