Uff, gorąco!!!! Wysyp trwa, ale robaki w natarciu. Zdrowych kapeluszy po ok. 30 - usiatkowanych i
prawdziwych, do tego 8 ceglastych, tylko 3!! zdrowe
rydze, 2 kozaczki i jedno stanowisko kolczaka- 15 sztuk.
A zaczęło się pięknymi czerwonymi
kozakami, ale robaczywe.
Prawdziwki takie średnie i małe, ale robaki mają wyścig w nóżkach - kto pierwszy dotrze do kapelusza:-))) Dużo dzisiaj, bardzo dużo grzybków, sporo
rydzy - ale potwornie zarobaczywione.
Wczoraj byłam w Glince, ( ktoś się żalił, że ludzi dużo a grzyby robaczywe;-)) i znalazłam dużo, dużo
kolczaków,
kurek, a prawych - takich w rozmiarze S - kilkanaście. I kilka takich XS, których komuś nie udało się wydziabać w całości z mchu, więc zostały takie malusie, malusie kapelutki....
Ludzi, fakt, sporo. Ale lasy "wygodne" do chodzenia.
Co tam się dzisiaj musi dziać w tej Glince;-))))