Kozaki czerwone na polankach-15,
prawdziwki w dębach i bukach-30,
ceglasie na skraju lasu-5, kilkanaście
kurek i jeden
szmaciak...
Dzisiaj w końcu moje ukochane buki... nie macie pojęcia jak się za nimi stęskniłam. Prawie dwumiesięczny odwyk nic nie dał. Jestem crazy w temacie lasu i grzybów :) Pierwsze do koszyka wpadły
kozaki czerwone -standard pięknie rosły po kilka sztuk w trawie i mchu. Potem
prawdziwki w dębach i nic nie szkodzi, że z robalami i tak są przepiękne. Ceglaczki zdrowe, ale liczyłam na więcej:P I w końcu buki i
borowiki jak malowane - zdrowe :) Na koniec
kurki i
szmaciak. Praktycznie każda moja miejscówka przywitała mnie grzybkami, więc coś się zaczyna dziać chociaż jest bardzo sucho. Pozdrawiam :)