1,5 h zwiadu w lasie mieszanym. 20 usiatkowanych, 40
podgrzybków i garść
kurek. Mimo, że las wysuszony po weekendzie, widać sporo grzybni. Jakby popadało wieczorami/ nocą to jest szansa na mini wysyp.
Usiatkowane zebrałem praktycznie w jednym miejscu. Rosły w paru grupkach po 3/5 sztuk. O dziwo tylko jedna sztuka zaczerwiona. I tylko na jedno takie " stadko " udało mi się natknąć. Prawdziwków brak. Wysyp
podgrzybków ( nie brunatnych ), można powiedzieć że potykałem się o nie co pare kroków. Większość zapleśniała albo robaczywa. Ale mimo tego, przy tej ilości, uzbierałem sporo ładnych i młodych. Jakbym miał więcej czasu można by było spokojnie koszyk
podgrzybków uzbierać. Wszystkie grzyby rosły praktycznie przy drodze. Wystarczyło przejść 10 metrów w głąb lasu i już robiło się pusto nie licząc paru blaszkowców.