1,5 godziny po pracy, las iglasty i same
borowiki, ładne i zdrowe.
Odwiedziłem 3 miejscówki, w dwóch był ktoś przede mną w związku z tym zastałem tylko korzenie i jednego
borowika. Reszta znaleziona w trzeciej miejscówce gdzie nikt ostatnio nie zaglądał, a
borowiki cierpliwie na mnie czekały :) Jak na pierwszy wypad sezonu jest nieźle, cały czas pada, w lesie ściółka mokra więc wkrótce powinien być wysyp.