I jeszcze jeden, i jeszcze raz..... Tak samo, jak w dniu 24.06. 2018 I 26.08. 2018.
Prawdziwki malutkie, małe, średnie i duże, parę
kurek,
kozak.... Tymczasem grzyby zdrowe.
Tym razem wypad po pracy w to samo miejsce. Zapowiadało się marnie, bo konkurencja chodziła po lesie i po południu. Ale było dobrze, a najlepsze miejsca obrodziły. Gdzie ci ludzie przede mną chodzili lub gdzie mieli oczy. Tyle, że prawie cały mecz przepadł, co i dobrze.