Witam wszystkich. Pierwszy wypad na grzyby w tym roku i pierwszy od lat w Czerwcu. Obszedłem swoje tradycyjne miejscówki i byłem mocno rozczarowany praktycznie nic ale potem im dalej tym było coraz lepiej ale grzybki głównie rosły tylko w bardzo mokrym terenie w dolinach na zboczach itd. Cieszy mnie fakt taki że zbierałem małe grzyby także chyba zaczyna się coś ruszać chociaż 4 borowiki giganty spotkałem ale zostawiłem bo nie nadawały się do niczego. Wyniki to 9 prawdziwków ( na zdjęciu pierwszy w tym roku :) ) 24 kozaki i 3 gołąbki. Znalazłem też 0.5 kg. kurek ale ich nie wliczam. Pozdrawiam.