Zastanawiałem się co taka cisza w świętokrzyskim, teraz już wiem... SUSZA. U nas (małopolska), rosną jakieś grzyby, te "zbieralne" i "ozdobne", a tutaj nic kompletnie, nawet mech już żółknie, jedyna dwa widziane grzybki na zdjęciach. Poza brakiem wilgoci, wysoka temperatura, o 4.30 w lesie 22 stopnie, a tak się dobrze sezon zaczynał w świętokrzyskim, można by zaśpiewać " Janko, Janko, pamiętasz, wiosnę ze snu, gdy pisałeś, ciągle tnę..."