Popołudniowy dwugodzinny spacer po lesie mieszanym i 24
borowiki, 11 kozaczków grabowych i kureczki (bez liczenia).
Młode
borowiki nareszcie bez lokatorów, te starsze - różnie, ogonki robaczywe, łebki zdrowe. No i jeszcze około 1 litra przepysznych jeżyn na konfiturkę. Pozdrawiam grzybiarską brać i czekamy na lepsze grzybowe czasy.