owocnik
Kapelusz biały do szarawo-białego; 25-100(150) mm, półkulisty, potem wypukły z podwiniętym brzegiem, w końcu rozpostarty i zwykle nieregularnie pofałdowany; powierzchnia gładka, aksamitna, delikatnie oszroniona.
Trzon biały, 35-80(120) x 8-20 mm, cylindryczny, podstawa zwężająca się i zrośnięta w wiązkę, powierzchnia matowa, podłużnie włókienkowata, u góry oprószona; trzony kilkunastu sąsiednich owocników są zrośnięte podstawami, czasami zrośnięte są także i kapelusze.
Stipe white, 35-80(120) x 8-20 mm, cylindrical, base tapering and caespitose, surface dull, longitudinally fibrillose, in apex pruinose; stipes of a dozen or so neighbouring sporocarps fused at bases, sometimes also fused caps.
zarodniki
Wysyp zarodników biały. Zarodniki elipsoidalne, gładkie, hialinowe, z kropelkami, 5.5-7 x 3-4 µm.
występowanie
Pospolity. Owocniki wyrastają od późnego lata do jesieni, zwykle w liczących kilkanaście owocników wiązkach, w lasach liściastych i iglastych, często w parkach, ogrodach, na poboczach dróg, wśród trawy i roślinności zielnej, w wilgotnych miejsach.
jadalne czy trujące? 🟡
Obecnie ten gatunek należy uznać za niejadalny z uwagi na wątpliwości co do jego jadalności. Chodzi o to, że zwiera mutangenną substancję - liofilinę.[134] Dawniej podawany jako grzyb jadalny, choć należało zbierać go mając dokładną wiedzą na temat wyglądu tego gatunku, choćby z obawy o możliwość pomylenia z białymi, bardzo trującymi lejkówkami (Clitocybe) - te zwykle rosną pojedynczo, nie w wiązkach.
uwagi
Pokrojem, wiązkowym sposobem wzrostu przypomina kępkowca ciemnoszarego (Lyophyllum fumosum), ten jednak jest nie ma tak twardej skórki kapelusza i nie jest ona higrofaniczna lub słabo.
komentarz
Bardzo ciekawy komentarz o podblaszkach. Czytając proszę zwrócić uwagę na to, że kępkowiec ciemnoszary (Lyophyllum fumosum) w znanych mi źródłach jest podawany jako smaczny grzyb jadalny, kępkowiec białawy (Leucocybe connata) zaś ma niejasny status.
W latach siedemdziesiątych zauważyłem, że po parku ... mieszczącym się na terenach torfiastych (kiedyś prawdopodobnie rozlewisko Wisły), spacerują ludzie i wyjmują coś spomiędzy kęp trawy. Mój współpracownik wyjaśnił mi, że spacerowicze, a między innymi jego ojciec, zbierają grzyby. Nazywali je twardzioszkami. Pomału odkryłem te grzyby. Są trudne do odszukania. Laik nie znajdzie ich w trawach chyba, że trawy zostaną skoszone, a grzyby urosną tuż po koszeniu. Oczywiście wiedziałem od razu, że nie są to twardzioszki (niektórzy zbieracze nazywali je zresztą pieczarkami jesiennymi). Poszukiwania w atlasach nie od razu przyniosły rezultaty. Po raz pierwszy znalazłem je w stosunkowo niewielkim atlasie niemieckim. Ilustracje nie były fotografiami lecz kolorowymi rysunkami. Później znalazłem je także w innych atlasach. Moja zażyłość z podblaszkami w aspekcie kulinarnym rozpoczęła się od spróbowania tego grzyba w marynacie. Właśnie ojciec kolegi przynosił ogromne ilości podblaszków z łąk parkowych, a biedna matka była zmuszana do dalszej obróbki zbiorów. Grzyby były zrobione z dodatkiem cebulki i marchewki, i były wyśmienite. Zacząłem też chodzić po łąkach i z czasem poznałem wszystkie miejsca występowania podblaszka. Był to prezentowany przez Pana podblaszek zrosły. Nieco później dostrzegłem, że na tej samej łące występuje kępkowiec ciemnoszary (Lyophyllum fumosum). Oba gatunki opisane są w jednym z posiadanych przeze mnie atlasów, przy czym podblaszek zrosły uważany jest w nim za gorszy, a podblaszek przydymiony jako lepszy, oba oczywiście są jadalne. W zwiazku z tym, że już ponad 20 lat zbieram te grzyby ośmielam sie prosić o nadanie podblaszkowi zrosłemu miana grzyba jadalnego. W czeskim atlasie Pilata taki grzyb jest określany jako: "jedly a vytecny", czyli jadalny i wyśmienity. Jest więc ostatecznie (a nie tylko subiektywnie) tak, że podblaszek zrosły jest wspaniałym, smakowitym grzybem a podblaszek przydymiony jest grzybem gorszej jakości. Jak zresztą zawsze należy zbierać młode, krępe owocniki, starsze mają gorszy smak a i zapach jakiś taki bagienny. Podblaszki przydymione, wystepujące też w ogromnych kępach, są gorsze smakowo, takie łykowate. O ile wiem podblaszek zrosły jest także zbierany na łąkach w okolicach Puszczy Niepołomickiej (Szarów) gdzie grzyby te nazywa się jedynie w liczbie mnogiej: "jesionki". W moim parku ten grzyb kończy powoli egzystencję ponieważ wprowadzono do koszenia traktory i duże kosiarki, a torfowisko jest niestety podatne na niszczenie. W ostatnim roku zbierałem bardzo mało podblaszków. Ot tak na 10 - 15 słoików marynaty. Marynowany jest tak smaczny, że koledzy, których częstuję ( często zresztą) polują właśnie na podblaszki. Wspaniały jest kwaszony. Smakuje również duszony w śmietanie, a także smażony z jajkiem ( jajecznica z grzybami). Będzie mi ich brakowało bo widzę, że giną nieodwołalnie.
[Tadeusz Ruchlewicz]