Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.

pow. gryfiński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
TZ. 2016.11.7 23:05

mm — ok. 30 na godzine
Kanie! Na łąkach przy lesie mieszanym. W lesie trochę opieniek i maślaków.

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Goleniowianin 2016.11.6 21:32

mm — ok. 15 na godzine
Niestety bardzo słaby zbiór podgrzybków, choć jest nadzieja bo zebrane owocniki to maluchy. Trafiłem za to na mini boisko z opieńkami, nie liczyłem ich do statystyki. ale jeszcze czegoś takiego nie widziałem. W kwadracie 100x100 na starym zrębie las opieniek właściwie był to głównie już las ogonków po opieńkach. Większość była już wprawdzie wyciętych wcześniej przez moich towarzyszy ale reklamówkę spokojnie jeszcze nazbierałem i mógłbym nawet dwie ale już mnie po prostu plecy bolały;) więc postanowiliśmy pojechać na podgrzybki i tu niestety rozczarowanie. W lesie więcej aut niż grzybów.

pow. gryficki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
grzybi@ra Majka 2016.11.6 19:34

mm — ok. 50 na godzine
Jesień zmierza ku końcowi, ludziska zbierają takie grzyby, że serce ściska, a ja ciągle na głodzie. Jesienna grzybioza w zaawansowanym stanie. W moich lasach puchy. A co mi tam, myślę, niedziela, na głowę nie kapie, skoczę te 100 km w rodzinne strony, może tam coś będzie? Bingo! Dwie bukowe miejscówki- wysyp aksamitnych zajączków. Duże widać, ale mnóstwo maciupkich pochowanych w grubej już warstwie liści. W niespełna 3 godziny mamy po koszyku grzybów (wśród nich kilka podgrzybków) i ze 3 litry opieniek. Głód grzyba zaspokojony. Tylko czy wystarczy do wiosny? Jak pomyślę o tych maleństwach, których nie zauważyłam albo które w ciągu 2-3 dni jeszcze urosną... Kto im zaśpiewa: Oj, maluśki, maluśki? Piątek wolny, może uda się jeszcze wyskoczyć na mały zbiór.

pow. stargardzki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Nesti 2016.11.6 19:06

mm — ok. 25 na godzine
Trochę trzeba się nachodzic, ale ogólnie nie jest źle, myślałam, że będzie gorzej. Grzyby małe, zdrowe wyrosniete na mchu, głównie podgrzybki, parę opieniek. W lesie mokro, miejmy nadzieję, że to jeszcze nie koniec grzybobrania.

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Doris 2016.11.6 18:32

mm — ok. 60 na godzine
Grzyby są ale trzeba się nachodzic większość rośnie głęboko w lesie. W lesie mokro dużo młodych owocników. Miejmy nadzieję że to jeszcze nie koniec.

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
ZIK 2016.11.6 16:45

mm — ok. 80 na godzine
Wczoraj przechodzona Puszcza Notecka - mizernie. Jadę dziś w lasy polickie. Grzybiarz na rowerze pisze, że warto. Bardzo mu wierzę, bo jest skrupulatny i rzetelny w swoich raportach. Pozdrawiam. Zadziwiają mnie jego zbiory kani. U mnie na drodze żadna nie wyrosła. Na pytanie G. n. r. co robić z kaniami powiem, że najlepiej smakują mi na świeżo z patelni panierowane. Jeśli zbiorę więcej, to zapraszam gości na super kolację i obdarowuję tych, którzy nie mogli wpaść. Można kanie ususzyć, a potem te cieniutkie listeczki zmiażdżyć, uzyskując mączkę grzybową- do zup i sosów, a nawet jako dodatek smakowy do panierki. Można też lekko opanierować, owinąć folią spożywczą i zamrozić. Potem smakują jak świeże. A raportując dzisiejszy wypad. Wyjazd później niż zwykle, bo ciemno. Miasto puste. Na parkingu jednocześnie z drugim samochodem. W drodze do lasu minął mnie samochód bez świateł (nie wiem, czy to miało zapewnić niewidzialność), który wjechał prawie 1 km w las. Grzybiarze- ryzykanci. Bardzo szybko zaczął się zbiór, ale tylko tych co pojawiały się przed oczami. Jeszcze szarawo. Grzyby rosły w starym lesie, w niskich trawach, jagodzinach. W wysokich trawach znalezione grzyby są wielkie, podgniłe i najczęściej robaczywe. Zebrane 230 podgrzybki, 1 zajączek i opieńki w ilości jak na zdjęciu. W lesie w miarę upływu czasu przybywało grzybiarzy. Większość to zbieracze niedzielni, z koszyczkami do truskawek. Przy powrocie na parking - przyjechała 5-osobowa rodzina z 10 litrowymi wiadrami. Była godzina 12.00. POWODZENIA. Na parkingu prawie brak miejsc. Inne parkingi też ciasno obstawione. W lesie dużo naciętych nóżek. Nie mogę zrozumieć grzybiarzy furiatów, którzy kopią, niszczą niejadalne grzyby. Nie mogę zrozumieć też śmieciarzy, którzy pełną, ciężką butlę taszczą do lasu, a potem po opróżnieniu, wtedy kiedy jest już leciutka porzucają w lesie. Bezmózgie tapiry. Przykre. Chyba to było pożegnanie sezonu. Ewentualnie zobaczymy jak będzie z pogodą i co wpisze Grzybiarz na rowerze.

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Filip 2016.11.6 14:01

mm — ok. 70 na godzine
Grzybki rosną rodzinami. Trzeba iść daleko w las idzie sie idzie nic nic a nagle rodzinka.

pow. gryficki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
mamuśka 2016.11.6 20:24

mm — ok. 20 na godzine
Dzisiaj też 5 godzin chodzenia ale tym razem w parze. Brak sołńca i przelotne opady tak jak dzień wcześniej. W lesie ani żywej duszy. Zebraliśmy sporo maślaków (tutaj też przy drogach w trawie) i opieniek. Na koniec parę podgrzybków w mchach sosnowych. Rozdawaniu nie ma końca. Niektórzy się chyba boją już odbierać telefony od nas, ale co tam!! :) Pozdrawiamy serdecznie wszystkich grzybiarzy :)

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
tabus 2016.11.5 23:25

mm — ok. 30 na godzine
trzeba się nachodzić, ale efekt jest chyba niezły jak na tak późną porę - głównie podgrzybki; warto uważnie przeglądać trawy i mchy - dużo młodych i zdrowych grzybów

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
Qlusek 2016.11.5 21:36

mm — ok. 35 na godzine
dużo podgrzybków szczególnie w jagodzinach, na grubych nóżkach, wszyscy z pełnymi koszami wychodzą z lasu, tylko trzeba się trochę nachodzić.

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
Babie Lato 2016.11.5 19:08

mm — ok. 70 na godzine
Potwierdzam poprzednie doniesienia- pod Goleniowem, niespodziewanie, rozpoczął się kolejny wysyp podgrzybków! Maleństw ponad pół koszyka i zaledwie kilka większych sztuk. Ten koszyk to efekt godzinnego "bobrowania" po lesie:-) I już mam gotowe plany na jutro :)

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
grzybiarz_na_rowerze 2016.11.5 18:23

mm — ok. 100 na godzine
Mamy wysyp, pytanie czy jednorazowy, czy też potrwa kilka dni i wtedy podgrzybkami w masowych ilościach będzie się można cieszyć, jak w zeszłym roku do połowy listopada ? Wracając do domu, po południu wpadłem na moje miejscówki podgrzybkowe. Nie miałem parcia, że muszę zebrać jakieś grzyby, bo ich poza opieńkami mi nie brakuje. Na parkingu ponad 10 samochodów, choć na swoich polach nikogo już nie widziałem. Miejsca widać, że przeorane przez mase grzybiarzy, więc zbierałem tylko resztki. Tam, gdzie akurat nikt nie przeszedł, grzyb na grzybie, grzybem poganiał, same malutkie octowe sztuki, więc nie było wyjścia, trzeba było zbierać. Octowych grzybów nigdy nie za dużo. Co najbardziej cieszy to kilkadziesiąt opieniek ciemnych. Miejsce zbioru podgrzybków, oddalone jest o około 15 km, od miejsc z kaniami, stąd oddzielna relacja.

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
grzybiarz_na_rowerze 2016.11.5 18:07

mm — ok. 60 na godzine
Ponad 40 kań, po jednej stronie drogi na odcinku 5 km. Dookoła jest mnóstwo łąk i dróg polnych, rowów, w tym dawnych rowów granicznych, myślę więc, że dało by się zebrać dużo więcej tego grzyba. Grzybów nie zbierałem, w domu jest zamrożonych kilkadziesiąt kań, a przez ostatnie dni były one codziennie w jadłospisie, więc trzeba zrobić przerwę. Odcinek zrobiony w ramach wycieczki rowerowej trasą zwaną w żargonie rowerzystów "pętlą dobieszczyńską". Warto zauważyć, że w miejscach, gdzie już zbierałem kanie, nie ma nowych owocników.

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
ctkiller 2016.11.5 16:10

mm — ok. 40 na godzine
Kanie jak arbuzy, w trawach, na polanach i prześwietlonych zagajnikach wśród samosiejek sosnowych i brzózek. Ponadto maślaki zwyczajne i to całkiem spore.

pow. gryfiński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
grzybiarzMaster 2016.11.5 12:43

mm — ok. 0 na godzine
wilgotno, alebrak grzybow, duzo malutkich trujakow

pow. kołobrzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 4. listopada
mamuśka 2016.11.6 20:18

mm — ok. 20 na godzine
Znowu 5 godzin chodzenia. Brak sołńca i przelotne opady nie zniechęciły mnie. W lesie tylko jedna Pani na rowerze, wywoziła z lasu 2 koszyczki podgrzybków (dość duże kapelusze). A ja zebrałam trochę maślaków ( przy drogach w trawie) i opieniek ( na wyrębach i krzaczkowym podłożu. Szczęśliwy prawdziwek rosnący przy drodze we wrzosach. No i parę podgrzybków dosyć nieletnich. Większość grzybków trafiła do przyjaciół-to taka przyjemność w rozdawaniu!!!! Próbujcie!! Pozdrawiam serdecznie wszystkich zakręconych grzybiarzy :)

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 4. listopada
przemekstargard 2016.11.4 21:30

mm — ok. 70 na godzine
Daleko w głębi lasu na grzbietach wałów w miękkim podłożu - mech, trawa skupiska dość duże wszystkich wielkości podgrzybków. Bardzo grube korzenie. Zebrałem pełny kosz, znalazłem dodatkowo prawdziwka, maślaki rosły na drzodze! spotkałem też kanie i opieńki, w lesie pusto brak ludzi, dopiero kilka samochodów stało przy Kliniskach. Musiałem obcinać ogonki, żeby grzyby zmieściły się w koszu.

pow. stargardzki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 4. listopada
grzybi@ra Majka 2016.11.4 17:28

mm — ok. 30 na godzine
Szybki wypad do lasu po pracy. Godzina 15, deszcz już tylko kropi, szaro, ale ciepło i bezwietrznie. Postanowiłam sprawdzić jedno miejsce, w którym w tym roku znalazłam kilka podgrzybków. Las mieszany z przewagą świerków, mchy przerośnięte trawą, trochę jeżyn. w lesie ciemnawo, ale są grzybki! Sprytnie poukrywane w trawach, oczy bolą od wypatrywania. Dobrze, że mokre, to łebki się świecą, łatwiej dostrzec. Plon to 27 podgrzybków (może byłoby więcej, ale ta nieszczęsna zmiana czasu odebrała mi godzinę światła). W drodze powrotnej jedna kania i trzy kurki. Nieźle jak na taki bezgrzybny sezon w tym rejonie. Może jeszcze będą, kilka grzybusiów niewielkich :)

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

czwartek 3. listopada
endriu 2016.11.3 15:54

mm — ok. 50 na godzine
Maślaki i kanie.

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

czwartek 3. listopada
grzybiarz_na_rowerze 2016.11.3 15:33

mm — ok. 50 na godzine
Kolejny wypad na kanie, zebranych 36 sztuk, oprócz tego rosły inne sztuki, które nie zostały zebrane z powodu zbyt małych rozmiarów. W drodze powrotnej, koło 12:00 wpadłem na 50 minut do lasu, gdzie zebrałem nieokreśloną ilość małych podgrzybków, które musiałem włożyć do reklamówki, jak na zdjęciu. Wyżej wymienione grzyby podarowałem w prezencie bliskiej osobie jeszcze przed powrotem do domu. Do szczęścia w tym roku brakuje tylko opieniek. Nie żeby ich nie było, koło Dobieszczyna spotkałem Pana, który miał pełen kosz tych grzybów. Próbowałem pójść w jego ślady i wyszedłem z niczym. Co ciekawe ten Pan mówił, że w tym roku jeżeli chodzi o podgrzybki, maksymalnie zebrał 12 sztuk. Ja natomiast, mam podobny problem z opieńkami i kompletnie nie wiem, gdzie ich szukać?

pow. gryfiński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

czwartek 3. listopada
Rozpi79 2016.11.3 12:07

mm — ok. 100 na godzine
Stare dobre miejscówki porośnięte opieńkami,

pow. stargardzki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

środa 2. listopada
grzybia@ra Majka 2016.11.2 16:21

mm — ok. 3 na godzine
Dwugodzinny spacer po lasach bukowych. Plon- 3 prawdziwki znalezione w wysokich trawach starej drogi, 2 dość spore podgrzybki i dwie kanie z obrzeża lasu. Sporo muchomorów i innych blaszkowych, niestety w tym roku wyjątkowo nie ma tu opieniek. Pora już pożegnać się z tymi lasami. Do następnego sezonu :)

pow. Szczecin

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
asia 2016.11.2 18:32

mm — ok. 3 na godzine
Chociwelka, wypad po cmentarzu bardzie w ramach spaceru. W lesie pusto ani ludzi ani grzybów!

pow. stargardzki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
ksics 2016.11.2 09:15

mm — ok. 10 na godzine
Wracając z grobów zajrzałem do buczyny przy drodze nr 10 na wysokości zjazdu na Niedźwiedź, w celu sprawdzenia, co w trawie piszczy - w końcu ciepło się zrobiło. Półgodzinny spacer wykazał brak prawdziwków, podgrzybków czy maślaków - natomiast rosną kanie (łatwo je wypatrzyć w bukowych liściach) oraz całymi stadami, coś co wygląda mi na Czernidłaka Kołpakowatego (ponoć jadalny, ale nie zbieram) - załączam zdjęcie.

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
Babie Lato 2016.11.1 19:43

mm — ok. 70 na godzine
O rany! Kochani! Grzybów jest w bród! Zaczęły się znowu podgrzybki (w dziwnych miejscach, gdzie dotąd nie zbierałam, ale zdecydowanie lubią soczyste mchy i trawy), masa opieniek, boczniaków i... TADAM! Prawdziwki! Wyjątkowo zdrowe! dziś pobiłam swój rekord- okaz ponad 1 kg :)

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
sowa 2016.11.1 18:23

mm — ok. 80 na godzine
przy drodze tylko!!! zielonki zajączki Prawdziwki

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
grzybiarz_na_rowerze 2016.11.1 15:53

mm — ok. 40 na godzine
Po cmentarzu, wyjazd za Tanowo, w poszukiwaniu maślaków bądź kani. Były same kanie, na przestrzeni 20 km, znalazłem 37 pięknych zdrowych kań. Jednostka zbierania to "jazdoroweroosobogodzina". Do lasu nie wjeżdżałem. Absolutny "kaniowy" rekord. Pojawił się tylko problem, jak się mrozi, a zwłaszcza jak się postępuje z już mrożonymi kaniami, czy wrzuca się je od razu na patelnie itd. ?

pow. kołobrzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
mamuśka 2016.10.31 23:31

mm — ok. 20 na godzine
Tak jak poprzednio w trawach podgrzybków parę, przy drogach doszły maślaki. nachodziłam się 5 godzin, ale było bardzo przyjemnie: ciepło, bez wiatru. Szkoda tylko, że na grzybki trzeba polować, a nie je zbierać. Ale tak jak ostatnio mężowi udało się upolować prawdziwka na koniec jego sezonu, tak dzisiaj i mi się poszczęściło - na zdjęciu. Pozdrawiam.

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
tabus 2016.10.31 21:59

mm — ok. 27 na godzine
generalnie mało, ale jak dobrze pochodzić to i zbiór niezły; głównie podgrzybki, w trawach raczej niż we mchu, czasami trudno dostrzec; grzyby młode, nierobaczywe

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
ZIK 2016.10.31 16:41

mm — ok. 50 na godzine
Od jutra ma lać przez dłuższy okres. Jadę. Dziwnie po zmianie czasu, bo jakby godzinę wcześniej. Wytypowany na dziś las z niską trawą, rzadkimi jagodzinami i mchem. Stary, sosnowy, rzadki las. Po wejściu nie było nic. Nie było grzybów, nie było ludzi, nie słychać było ptaków, nie szumiały drzewa. Potem wyskakiwały małe podgrzybki. Większość octowa. Rodzinek nie było, rosły pojedynczo lub parami. Ogonków po sobotnich i niedzielnych grzybiarzach sporo. Znalezione 2 kępy opieniek, 1 zajączek i reszta podgrzybki. Na suszenie ich szkoda, pomrożone, obgotowane już są w zamrażarce, więc dzisiejszy zbiór pójdzie do słoików w sosie własnym, z tłuszczem. Z uwagi na najbliższą prognozę pogody był to chyba pożegnalny wypad do lasu. Dziwny, dziwny sezon.

pow. koszaliński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
wnk 2016.10.31 16:13

mm — ok. 20 na godzine
Głównie podgrzybki, trochę kurek, kilka prawdziwków, kań, zielonek, maślaków.

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
stary grzyb 2016.10.31 15:20

mm — ok. 40 na godzine
trzeba sie bylo mocno nachodzic zeby uzbierac jedno duze wiadro, ale grzybki sa i to naprawde ladne

pow. szczecinecki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
sromotnik 2016.10.31 11:48

mm — ok. 30 na godzine
"Znależć prawdziwka to nie sztuka. Jaś się pochyla... patrzy... szuka. Pod brzozą znalazł dwa kożlaki. Wśród sosen bedłki i maślaki. A ten prawdziwek nic dobrego, ciągle się bawi w chowanego..." I tak się ze mną bawi od sierpnia w chowanego. Lipiec/sierpień prawdziwków i koźlarzy mnóstwo, wrzesień-totalne bezgrzybie z powodu braku opadów. Pżdziernik nadrabia podgrzybkami. Trafiają sie pojedyńcze sztuki lub rodzinami. Tak wyglądał sezon grzybowy w moich lasach. W listopadzie planuje jeszcze kilka wypadów na gąski i... czekać do przyszłego roku.

pow. Szczecin

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
rec 2016.11.1 14:48

mm — ok. 5 na godzine
Grzybów brak. Pojedyncze sztuki przy zrębach pod gałęziami. W mchach pusto. 3 godziny i około 50 grzybów w 3 osoby. Słabo....

pow. goleniowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
Babie Lato 2016.10.30 18:03

mm — ok. 50 na godzine
No w końcu się obłowiłam! Nie wiem, jak podać liczbę grzybków na godzinę, bo prócz kań zbierałam opieńki i boczniaki. Tych ostatnich wiele jeszcze nie ma i są niewielkie, ale co za radość z ich znalezienia!

pow. policki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
grzybiarz_na_rowerze 2016.10.30 14:44

mm — ok. 80 na godzine
180 grzybów, w tym podgrzybki, ciemne borowiki, 25 dużych maślaków jedna kania. Myślałem, że będę zbierał niedobitki w trawach, tymczasem wyrosły nowe grzyby na mchach między trawami. Być może w trawach rosną nowe sztuki, tylko na razie są niewidoczne. Oprócz tego garść ciemnych opieniek oraz możliwość zebrania ogromnej ilości opieńki miodowej na kilku drzewach, niemal w samym centrum Szczecina, na Jasnych Błoniach. Tych ostatnich nie liczę, oczywiście ich nie zbierałem, za dużo tam chodzi psów i zanieczyszczeń zarówno w glebie i powietrzu. Całość w nieco ponad 2 godziny. Zdecydowanie najbardziej wartościowy zbiór, jeżeli chodzi o jakość grzybów i najbardziej różnorodny w tym sezonie. Godne to jest tym bardziej uwagi, że wyjazd się opóźnił, bo w drodze okazało się, że opona jest uszkodzona i musiałem wrócić 7 km i zrobić wymianę. Było też dziś najwięcej ludzi, biorąc pod uwagę całą tegoroczną jesień. Uwaga, na wieloletniej miejscówce, grzybów jak nie było tak nie ma. Więcej zdjęć jest ma moim blogu rowerowym, niestety nie można tu podawać linków, treść wpisu jest podobna jak ktoś poszuka może znajdzie. Nie będę tym razem spekulował co będzie dalej z grzybami, bo ciągle jestem zaskakiwany w tym roku i moje prognozy się nie sprawdzają, jak sądzę, że będzie lepiej, ilość grzybów spada, a jak uważam, że to już koniec, rosną nowe w jeszcze większej ilości.