(30/h) Maślaki + jeden podgrzybek. Suche jak nieszczęście, nóżki w wiekszości zaczerwiałe, ale kapelusze dobre.
Sos pierwszorzędny, bo to z pierwszych :)
(30/h) Las młoda dębina i nie tylko bo i grab. Mimo suszy to mażna nazbierać tylko. szkoda. że tak dużo jest robaczywych borowików. Znajduje się dużo młodych, poza tym trochę kurek po ostatnim deszczu mam nadzieję że bendo zdrowsze.
(10/h) W lesie paaatelnia. Pojechałem obadać jedną z trawiastych miejscówek. Wynik na załączonym obrazku. 2 h i 0,3 kg. Kurki (suche) były tak głęboko zabunkrowane, że wydłubywanie ich w pełnym słońcu nie należało do najłatwiejszych. Na szczęście odpoczynek w cieniu zregenerował siły potrzebne do powrotu... Pozdrawiam z chłodną perspektywą na lepsze zbiory.
(20/h) Witam. Żar tropików wśród pieprzników trwa... w promieniach słońca wyglądają jak samorodki :) 2 h buszowania w liściach i niecały kilogram kurek. Od "zapałek" po "kalafiory", te drugie najczęściej gniazdowały w prześwitach dębów. Szał umiarkowany, prawdziwy kipisz pod liśćmi zacznie się po opadach. Las wtenczas niejeden kosz ozłoci :) Pozdrawiam.