(0/h) Las mieszany ale całkowicie bezgrzybowy. Trochę padało ale wciąż za mało. Nie ma kompletnie nic co by przypominało jakiekolwiek grzyby.
2018.7.15 16:29
szerzej: Tylko z zasuszonego letargu obudziło się mnóstwo latającego i gryzącego dziadostwa - strzyżaki, kleszcze, komary i roje jakiś muchówek. Szkoda, że jeszcze nie ma pająków, miałyby szwedzki stół :)
(20/h) Las duży mieszany sosnowo, dębowo, brzezinowy. W lesie wilgotno po ostatnich opadach deszczu ale jeszcze przydało by się aby popadało. Efekty wilgoci w lesie widać. Spacer przez półtorej godziny zaowocował różnymi gatunkami grzybów. Więcej szczegółów w szerszym opisie.
2018.7.15 13:58
szerzej: W lesie pięknie zielono, ptaszki pięknie śpiewają. Sporadycznie napotka się zapalonego grzybiarza polującego na pierwsze grzybki. Widać że ostatnie deszcze podratowały leśne runo bo nawet nic nie trzeszczy pod nogami. Do czwartku nadawają dalsze opady w moim regionie tak więc coś ruszy nareszcie porządnie. Dużo można napotkać pochowanych stadek malutkich kurek a to pod liśćmi bądź ściułką lub po prostu we mchu czy jagodzewiu. Co jakiś czas trafi się dorodne gołąbki siwe i żółte. Sporo różnych drobnych psich nieśmiało wygląda z poszycia leśnego. Na deser trafiły się czernidłaki kołpakowate lecz tylko dwa nadawały się do zbioru reszta już za długo rosła. Dużo pojawiło się w lesie białych placy grzybni a że jest ciepło to w następny weekend powinno być o wiele bardziej kolorowo i grzybowo w tym lesie. Oby wkońcu ruszył wysyp letni w naszym województwie. Pozdrawiam wszystkich grzyboholików i oby wracali z lasu z pełnymi koszami bądź wiadrami.
(0/h) Kolejny juz w tym roku "rekonesans grzybowy" z zerowym rezultatem. 50 km wokol Tomaszowa..., zatrzymywalem sie przy drodze, w róznych srodowiskach dzrzewnych i polgodzinny oglad sytuacji z u wzglednieniem znanych z minionych lat miejscówek. Jak na polowe lipca to lipnie bardzo (nie pamietam roku, aby do tego momentu cos nie znalezc). Zdziebko deszczu spadlo, wiec moze cos drgnie...?;)