(50/h) Właśnie wróciłam z wyprawy żeglarskiej po Mazurach - w Puszczy Piskiej, gdzie biwakowaliśmy przez 1 dobę - grzybów zatrzęsienie - szczególnie, gdy zagłębiłyśmy się w lasy. Zebrałam mnóstwo podgrzybków (czerwonawe, zajączki), borowików (królewskie, kilka żóltoporych), maślaków. Kożlaki - potężne! Kilka szt. borowików też wyglądało medalowo! Tubylec powiedział, że w tym sezonie dwaj bracia (miejscowi), którzy handlują grzybami, zebrali ok. 600 prawdziwków. Natknęłam się na kilkanascie goryczaków żólciowych (pierwszego sprawdziłam - we Włocławku (Kujawy) - rzadko spotykam - więc prawie pomyliłam z borowikiem... Pozdrawiam Monika