Susza straszna, ale udało mi się w końcu uzbierać
ceglasi. Lasy bukowe z domieszką dębu, sosny trochę brzozy i świerku. Uzbierałem 10 zdrowych
krasnoborowików ceglastoporych, brak niestety malutkich a kilka większych już w stanie rozkładu a dwa zaczerwienie zupełnie.
Normalnie powiem Wam, że mi się śniły dziś te
ceglasie 🤣 obudziłem się o 5.00 i musiałem jechać tylko gdzie 🤔no i padło na zielonkę. Tak mi ona chodziła po głowie po wpisie Dafni22 z poprzedniej soboty. I pojechałem, ale od innej strony Mielno, Ludwikowo. Przez pierwsze 2 h 1
ceglaś a później jakoś troszkę się znalazło💪😁. Deszcz nie spadnie to już tu więcej nic nie wyrośnie sucho bardzo 🙁. Pozdrawiam 🙋