Jestem tym lesie już czwarty raz w tym roku i pierwszy raz znalazłem grzybki, które można zjeść. Niestety byłem po południu i mogłem poświęcić ok. 1 godziny na chodzenie po lesie, dlatego mój zbiór był skromny. Ale cieszę się że coś znalazłem. Były to 4 małe
prawdziwki (trochę poobgryzane przez ślimaki) i ok. 30
kurek.
Kurki znalazłem w tym lesie po raz pierwszy od kilku lat. Były też stare duże
prawdziwki, niestety przemoknięte i na wskroś robaczywe. Dużo różnych
gołąbków.
Niestety w tym lesie też latają chmary strzyżaków, co znacznie zmniejsza przyjemność chodzenia po lesie. Las wilgotny, dużo wody. Mam nadzieję, że grzybki jeszcze ruszą.