Las mieszany Wśród lasów okalających Gliwice są takie, w których jeszcze nigdy nie byłem. Dzisiaj pojechałem do jednego z nich. Okazało się że, żeby do niego dojechać trzeba złamać przepisy ruchu drogowego. Ale co tam. Warto było. Trafił mi się naprawdę fajny las bardzo dobrze zapowiadający się grzybowo. Najbardziej spodobał mi się fragment młodego dębowego lasu, w którym nie zdziwiłbym się gdybym znalazł usiatkowane i szlachetne. Były też bukowe polanki i miejsca takie gdzie mogą rosnąć kozaki. Dzisiaj jadalnych nie było ale i tak jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że znajdę inny dojazd do lasu a w nim pierwsze grzyby w tym roku.