Mimo że po pierwszych deszczach minęło już dwa tygodnie, nadal nic nie wyjrzało jeszcze spod ściółki.
Wyprawa na pierwsze ceglasie zakończona niepowodzeniem.
Za to piękna pogoda i spacer w soczystej majowej zieleni udany.
Trzeba tylko uważać, bo w zaroślach gniazd dużo - my przepłoszyliśmy drozda, który zdradził gdzie zbudował swój dom.