6 h w lesie od 7, wynik jak widać, efekt... pewnie mała miseczka.... i tak sporo zostało w lesie robaczywych i rozpadających się. Nogi to mam tak głęboko, że jazda. Ale czego się nie robi dla frajdy i miłości do lasu. Wczoraj te same okolice nie cale te czarne wiadro, również prawdziwki i maślaki itp. Pozdrawiam grzybniętych;)