3 lejkoporki olszowe i jeden kleszcz w 2 osoby w lesie liściastym.
Doniesienie o
prawdziwkach z naszego powiatu, zamieszczone na fb poderwało nas na równe nogi i sprawdziliśmy pobliski las, czy czasem nie przespaliśmy wysypu😉 Niedzielna ulewa, która spowodowała powódź w naszej miejscowości, zamaskowała oznaki suszy w lesie. Sprawdziliśmy niżej położone miejscówki na
koźlarze grabowe,
ceglastopore itd ale jedymie w miejscu gdzie w ub. roku były setki, podobno rzadkich lejkoporków olszowych znalazłem 3 sztuki. Mam nadzieję, że coś ruszy i u nas bo ile można tylko oglądać i zazdrościć zbiorów z północy Polski.