Las mieszany z przewagą buka. W dwie osoby przez 4 godziny zebraliśmy ok. 300 sztuk
borowika szlachetnego oraz
ceglastoporego różnej wielkości. Oczywiście te robaczywe zostały w lesie. Obfitość grzybów pomimo suchego poszycia nie jest dla mnie zaskoczeniem, ale zaskoczyło mnie to, że znalazłem o tej porze piękne i zdrowe okazy późnojesiennych
rydzów. Znaleźliśmy również
podgrzybki aksamitne, które winny pokazać się dopiero pod koniec lata. Znaleźliśmy kilkanaście
kozaków babki, ale niemalże wszystkie robaczywe.
Po zapełnieniu koszy grzyby zbieraliśmy luzem do bagażnika samochodu i o godzinie 18 skończyliśmy je przetwarzać.