Po raz kolejny, myśląc, że może to kwestia miejsc, szczęścia postanowiłem wybrać się na rekonesans po okolicznych lasach w rejonie Bochni i Brzeska - cała stanowczością chciałem powiedzieć, nie ma grzybów jadalnych w tych lasach. Na potwierdzeni mam kilku świadków czytających to forum. Nie wiem po co niektórzy wpisują te niebotyczne liczby, chyba tylko na złość innym, żeby stracić paliwo na jałowy rajd i może przymusowy spacer po lesie. Apel do użytkowników, może Ci Państwo, którzy wrzucają te doniesienia o dużych ilościach grzybów mogliby zawrzeć na zdjęciu gazetę z datą z czasu zbiorów? Niemniej jednak, podczas wypadu udało mi się sfotografować kilka ciekawych niejadanych: zdjęcia 1-2 - proszę o pomoc w identyfikacji grzyba (średnica kapelusza około 10 cm), zdjęcie 3 -
Sromotnik bezwstydny, zdjęcie 4 -
okratek australijski (jego wysyp lada chwila), zdjęcie 5 -
Goryczak żółciowy (zebrany w ilości 9 sztuk), dopiero w domu okazało się, że to nie
prawdziwki, na szczęście ni zostały skonsumowane. [admin - 1. i 2. to może być jakiś
gołąbek; jeśli jesteś, jak się zdaje, zainteresowany poznawaniem gatunków grzybów to dobrym miejscem na zapytania jest dział "jaki to grzyb" na bio-forum. pl, do lektury lub do atkywnego udziału]