małopolskie - grzybobrania od 7 lis. do 13 lis. 2016
mm — ok. 10 na godzinę
9-ta wchodzę do lasu.. niestety nie tylko ja.. para Staruszków zapomniała zabrać aparaty słuchowe. Uciekam w miejsca dla nich niedostępne. W nagrodę zbieram 60 podgrzybków, 4 ceglaki, 1 i pół prawego.. miało być lepiej ale 11:10 dzwonią z pracy i muszę zostawić las.. a miałam jeszcze pozbierać śmieci..
mm — ok. 20 na godzinę
Nareszcie w lesie. Po powrocie z delegacji wspaniała wyprawa do lasu. Pogoda idealna, 7 sopni ciepła, bezwietrznie. Wyruszyłem z domu godzinie 8.00. Po przybyciu do lasu (około8.15) i zaparkowaniu samochodu, musiałem przejść lasem niespełna kilometr w dobrze Wam już znane z wcześniejszych opisów miejscówki. Podotarciu na miejsce, zaczęło się wybornie. Las powitał mnie pięknym młodym borowikiem. Oprócz niego znalazłem jeszcze dwa kozaki czerwone, niestety bardzo rozmoknięte. Idąc dalej w majestatycznej ciszy lasu, przerywanej od czsu do czasu rytmicznym stukaniem dzięcioła, doszedłem do miejsca na podgrzybki. Nazbierałem tam ponad 60 sztuk zdrowego podgrzybka. Kilka z nich było naprawdę pokaźnych rozmiarów, ale trafiały się również bardzo młode osobniki. W sumie spędziłem w lesie ponad trzy godziny. Spacerowałbym jeszcze, ale zmęczenie po wczorajszej podróży dało znać o sobie. Pobyt w lesie-BEZCENNY. POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH GORĄCO.
mm — ok. 50 na godzinę
Nie można było sobie wyobrazić lepszego początku niż mój w piątek rano. Piękna pogoda, w lesie pusto i cicho, słychać tylko zwierzęta a ja na mojej starej miejscówce w kotowie. Już na wstępie koszę kolczaki a po chwili w moim koszyku ląduje piękny siedzuń sosnowy ( na zdjęciu w sitku, bo przy myciu zaczął się kruszyć). Następnie zaliczyłem prawego i podgrzybka a po wyjściu na górkę polankę z kurkami. SUUUUPER. Wracając do samochodu znalazłem jeszcze kilka opieniek. :);) Fantastyczny piątkowy poranek. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy. PS tak na moje oko to jeszcze nie koniec w tym roku pomimo iż mamy już trochę śniegu. W lesie zauważyłem że pokazują się coraz więcej zimówki aksamitnotrzonowe.
mm — ok. 0 na godzinę
Pół wiadra małej opieńki zbieranej w ogrodzie. Sezon zakończony chociaż wiem że grzybki jeszcze są tyle że daleko trzeba by się po nie wybrać. Mój sezon zakończony 3 słojami suszonego podgrzybka, 40 pół litrowymi słoiczkami w occie wtym 10 opieńki. Pozdro dla wszystkich odwiedzających stronę i lubiących zbierać grzybki
mm — ok. 1 na godzinę
Trzy tygodnie temu wywiozlem z lasu ponad 30 litrow podgrzybka zlotego. Dzis pojechalem znowu w to samo miejsce z nadzieja na opienke. Zebralem 3 podgrzybki i jednego rydza. Niby porazka, zwlaszcza, ze przejechalem z Krakowa 55 km w jedna strone. Ale nic z tych rzeczy. Pierwszy raz bylem na grzybobraniu przy padajacym sniegu i 1*C. Pierwszy raz tak cieszylem sie z takiego spaceru. Wiem wiem. Wiosenne spacery, a zwlaszcza kolorowy las jesienia sa wspaniale. Dzis odkrylem jak wspanialym jest kilkugodzinne spacerowanie po zasniezonym lesie. I pozdrawiam tutaj te trzy piekne i sympatyczne sarenki, ktore ciekawe co to za stwor z wiadrem i srebrnym kijkiem robi w ich Kostrzanskim lesie, przez 30 minut podazaly za mna w odleglosci ponad 200 metrow. Na zdjeciu jest jedna z nich. Oj daleko, daleko. Cztery godziny porzadnego ladowania akumulatorow.
mm — ok. 250 na godzinę
Mleczaje jodłowe i gąski niekształtne w lesie mieszanym. W sumie 2 koszyki i skrzyneczka. Udało nam się umknąć przed śniegiem. Za Nowym Sączem mogliśmy się jeszcze cieszyć jesiennym spacerem po lesie. Zbiory zaskoczyły nas, więc jak zwykle posiłkowaliśmy się tym co mieliśmy pod ręką czyli kapuzą od mojej kurteczki grzybowej. Pozdrawiamy wytrwałych grzybiarzy. Myślę, że to jeszcze nie koniec.
mm — ok. 0 na godzinę
1. Nie moge tu komentowac. Obiecuje Adminowi, ze odpowiadam w nowym poscie tylko raz. Mysle ze Pan nie usunie, zwlaszcza ze idzie susza grzybowa i kazda sympatyczna wymiana doswiadczen jest wazna by przetrwac do wiosny 2. A wiec Tazoku, gratuluje sokolego wzroku. Sa tam trzy. Jedna za drzewem i niewidoczna, a druga jest zaraz po lewej od tej co jest w calosci co ja wypatrzyles. Tylko dupcia i tylne n nogi jej widac zza drzewa :) Jestem slepy live, krotkowzrocznosc lekka, ale teraz jak ogladam oryginaly, to wydaje mi sie ze to moga byc male jelonki. Wydaje mi sie ze sa tam male poroza. Nie wiem nie znam sie i nie potrafie okreslic sarny od jeleniowatych, zwlaszcza takie ok 80-10 cm wysokosci. 3. Wimar. Tak. Kostrza i Kamionna i Pasierbiec patrza na siebie. Plan dzis byl taki, ze jak Kosrza schowa swoje lesne skarby, to uderze droga od Pasierbca Boisko, w okolice Kamionnej. Ale tak mnie ta zima w lesie Kostrzanskim zauroczla z zasniezonymi polanami, stokami i uroczyskami, ze nie zamierzalem opuszczac tak zaczarowaego lasu. Na koniec wrzucam fotki niby (i do tego pomaranczowej) "opienki". Co to za grzybki? Pozdrawiam Wimar i Tazok :))))
[admin - skoro wywołany odpisuję; wyjątkowo pozostawiam ten wpis - problem jest nie tylko w tym, że nie jest to doniesienie grzybowe, ale i w tym, że tego rodzaju wpisy psują obraz na mapie bo doniesienia służą do jej przygotowania itd.; dla rozmów na dowolne tematy są komentarze-dopiski - wiem, że wymaga to założenia konta dostępu, ale to niekłopotliwe, rozkłada się na tylko 2 zł na miesiąc i jeśli ktoś chce to może, przy okazji pomagając w utrzymaniu tego serwisu]