mm — ok. 0 na godzinę
W ciągu godzinki w głowieńskim lesie próżno szukać jakichkolwiek jadalnych grzybów. Nawet te niejadalne występują w tej chwili w ilościach mizernych. W lesie nadal jest za sucho. Miejmy nadzieje że popada w najbliższych dniach i sytuacja się choć trochę zmieni.
mm — ok. 90 na godzinę
wysyp grzybów na maxa
mm — ok. 12 na godzinę
Zaczyna sie małymi kroczkami cos dziac w lesie. POZDRAWIAM GRZYBIARZY.
mm — ok. 1 na godzinę
Las sosnowy, podgrzybek. W lesie sucho.
mm — ok. 0 na godzinę
Ani robaka, ani trujaka, ani papieżaka.
mm — ok. 4 na godzinę
Mój pierwszy rekonesans w tym roku i kicha. Prawie 3 godziny. 12 maślaków w stałym miejscu, w sosnowej samosiejce. W zeszłym roku to wiadrami z tamtąd wynosiłem maślaki. Znalazłem tam jeszcze kawałek porzuconej kani. Nie brałem, ale znaczyło to, że chodzili inni grzybiarze. Kawałek dalej w średnim dębowo-sosnowym, powinny się trafiać prawdziwki i podgrzybki, było poza 3 olszówkami zero dobrego grzybka. Dalej w las stała miejscówka, średniowysoka sadzonka sosnowa, trochę modrzewia i brzozy, zawsze trafiały się podgrzybki i prawe, teraz nawet psiaka nie było. Na wysoki las nie ma po co wchodzić. W chaszczach nad rowami, nieraz stojak się trafiał dzisiaj nie było nic. Ogólnie kicha, ale za tydzień poprawka, jak deszczyk kapnie.
mm — ok. 0 na godzinę
zero nic: (
mm — ok. 10 na godzinę
Sezon uważam za rozpoczęty. Coś drgnęło, niewiele, ale jednak. Próżno szukać w wysokim lesie jakichkolwiek grzybów, czy to jadalnych, czy jadalnych jeden raz. Jeszcze totalna susza. Sytuacja jest zupełnie inna na terenach po wycince drzew, na drogach, w rowach i polanach "z dołkiem" - słowem na skrajach lasów. Tutaj kanie, podgrzybki brunatne, zające, złotopore, maślaki, czernidłaki a na środku drogi dwa duże borowiki. Wszystkie okazy małe, dopiero co wydane przez naturę na świat i te ciut większe - zupełnie zdrowe. Większe, takie powyżej 5 cm średnicy kapelusza, podgrzybki - ze zżartą nóżką, ale w stanie jako takim. Już mnie wciąga las... Pozdrawiam Grzybiarzy;-)
mm — ok. 40 na godzinę
Mały wypad do lasu po pracy i trafiłem sporo zajączków około 40
mm — ok. 40 na godzinę
zaczyna się:
mm — ok. 2 na godzinę
Lasy okolica Nakielnicy. Sucho w wysokim lesie. 2 maślaki przy drodze przez godzinę. Musi popadać. Pozdrawiam Grzybiarzy!
mm — ok. 100 na godzinę
maślaki
mm — ok. 100 na godzinę
Same pod grzybki drobnica
mm — ok. 20 na godzinę
same podgrzybki, w większości młode
mm — ok. 100 na godzinę
Las liściasty, zające można było kosić;) 3 kg w godzinę i już mi się znudziło....
mm — ok. 40 na godzinę
W lesie dopiero sie zaczyna przez ok 3 godziny zebralismy ponad 100 sztuk głównie podgrzybki pochowane po leśnych duktach było super!!!
mm — ok. 30 na godzinę
2 osoby ok 60 na godz ale 40 pieknych prawdziwych ok szanca mjr. hubali
mm — ok. 20 na godzinę
20 podrzybków w lokalnym lesie.
mm — ok. 16 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
Prawdziwkii podgrzybki
mm — ok. 50 na godzinę
W lessie sucho nawet mlode podgrzybki robaczywe. Bylem od godz 17 do 18,30 takie wiadereczko😊 same podgrzybki przydal by sie deszcz i bylo by super😊
mm — ok. 3 na godzinę
totalne bezgrzybie!!!!! aż żal.....
mm — ok. 0 na godzinę
żadnego grzyba nawet trującego
mm — ok. 30 na godzinę
1,30 h w lesie 6 prawdziwych, kożlarek kilka maślaków i podgrzybki, sporo robaczywych. W lesie bardzo sucho.
mm — ok. 150 na godzinę
Lasy mieszane. Rożne grzyby Średnio 250 grzybów na godzine Najwiecej 410
mm — ok. 10 na godzinę
ponownie miejscami zakwitła czarna jagoda
mm — ok. 36 na godzinę
Z racji tego, że ostatnio trochę popadało, a w tygodniu w sumie mało ludzi wybiera się do lasu, to wyskoczyłam po pracy na dosłownie nawet niecałogodzinny rekonesans w moje stałe miejscówki. W dużym, jasnym lesie sosnowym o podłożu mchowym totalna klapa - generalnie nic prócz trzaskających pod kaloszami gałęzi. Szybko więc przemieściłam się w ciemniejsze i trochę bardziej wilgotne miejsce (las sosnowy z pojedynczymi jałowcami o podłożu mchowym, gdzieniegdzie nieco przeorany przez ciągniki po zeszłorocznej wycince). I tam właśnie zaczęły się pierwsze podgrzybki brunatne, sztuki małe i średnie, niestety ok. 1/3 już z lokatorami. Następnie udałam się na brzeg lasu sosnowego i wycinki. Przy pniach wyciętych drzew, wręcz w piachu, moim oczom ukazało się kilkanaście ślicznych, dużych okazów podgrzybka brunatnego – i te w większości akurat były zdrowe.
Potem poszłam dalej drogą w głąb kolejnego lasu sosnowego - tam, centralnie na samej drodze, w trawie, cudne borowiki … najpierw jeden, o którego bym się prawie potknęła, nagle baaach drugi, obok trzeci i ciaaach czwarty :) Taka oto 4-osobowa rodzinka mnie uraczyła :) Kilka kroków dalej, również na ścieżce, tadaaam kolejny śliczny prawus. Wszystkie okazy młode, piękne, twarde i zdrowiusieńkie :)
Gdyby nie dość późna pora i szarzejące już niebo, to na pewno jeszcze bym połaziła, ale o tej godzinie, to aż oczy bolały od wypatrywania. Więc grzecznie powróciłam do domu, ale jutro z samego rańca wyruszam w to samo miejsce na dalsze poszukiwania i z całą pewnością się nie zawiodę :) Dzisiejsze zbiory może ilością z nóg nie powalają, ale okazy były tak piękne i w tak zaskakujących miejscach, że daję temu krótkiemu wypadowi 5+;)
Pozdrawiam wszystkich napalonych grzybołasuchów! Sezon nadal trwa, a więc Darz Grzyb Kochani i nie zalegać w domu przed kompami obserwując jedynie doniesienia na grzyby. pl, tylko siooo do lasu łowić okazy, a potem zdawać relacje na stronce!!!!!! :)
mm — ok. 0 na godzinę
Bardzo sucho.
mm — ok. 90 na godzinę
Las mieszany grzyby różne ale najwięcej prawdziwków przywieźliśmy 176 szt pozdrawiam grzybiarzy
mm — ok. 100 na godzinę
sporo opieniek, ale sucho i nawet te młode zasychają
mm — ok. 50 na godzinę
las liściasty dębowo-lipowy. Zbierane czubajki kanie (30 szt), opieńki (200 szt) ich nie liczę, oraz podgrzybki złotawe 20 szt.
mm — ok. 5 na godzinę
20 zajączków, 10 prawdziwków (młode), 3 koźlarki, 1 podgrzybek, kanie. 2 osoby - 4 godz.
mm — ok. 100 na godzinę
Las mlody ok 10-15 lat sosnowy z domieszkami. wysyp zajączkow (przewaga w zbiorze), ale tez kanie, maślaki, kilka prawdziwków, opienki, podgrzybki. Ogolnie mieszanka, ale okazala, ok 12 kg. Zal, ze sucho, bo grzyby chcą..;)), ale nawet te znalezione, bez wilgoci malookazale. pzdr
mm — ok. 20 na godzinę
Nagły impuls i o godz. 10.00 w paska i do lasu. Nigdy tak późno nie jadę, ale co mi tam. Na wysokim lesie pustka, w niskim mieszanym pustka. Może jakiś stojak w chaszczach brzozowych, ale gdzieżby, poza olszówkami zero stojaka lub czerwonego. Na dukcie niespodzianka, 2 rydze i ciemny stojak. Potem w sosnową samosiejkę i tak ze 60 maślaków, różnej wielkości, część z lokatorami. Po niedzieli poprawka, bo się coś zaczyna dziać w lesie i się pokazują młode grzybki.
mm — ok. 45 na godzinę
Piękny las iglasty, brzegiem mieszany. W sumie znalezione 45 prawdziwków, i duuużo podgrzybków (dużo zaczerwionych) przez 3,5 godziny 3 pełniutkie kosze. Młode grzyby posuszone, musi popadać. Powiem Wam, że w końcu poszalałam :)) A jak pachnie w domu :))
mm — ok. 15 na godzinę
Nie ma co sie oszukiwać 40 minutowy spacer po lesie i nic później trafiłem miejsce i 40 szt podgrzybka z pierwszego sortu w 30 minut.
mm — ok. 80 na godzinę
40 prawdziwków i masa podgrzybków w czasie 6 godzin, byłoby jeszcze więcej gdyby w końcu pojawił się deszcz. Ale nie ma co narzekać bo pierwszy w tym sezonie udany zbiór
mm — ok. 24 na godzinę
24 prawdziwki w ciągu godziny w "moich" miejscach. Młody dębowy zagajnik.
mm — ok. 15 na godzinę
szukasz to znajdziesz, prosta zasada :) choć wcześniejsze "sprawdzone" miejsca w ty roku zawiodły
mm — ok. 10 na godzinę
Kanie, prawdziwki, podgrzybek i opieńki.
mm — ok. 10 na godzinę
niestety nadal sucho i grzybow brak...
mm — ok. 5 na godzinę
Słabiutko w lesie sucho. Pare prawdzików, maślaki, kanie i podgrzybki. Za to zdrowe. Może jak popada jeszcze coś się uzbiera. Bo jak na razie nawet trójaków brak.
mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki, zajączki, prawdziwki
mm — ok. 50 na godzinę
mech małe zagajniki
mm — ok. 20 na godzinę
3 godziny w lesie 15 prawdziwków 10 stojakow cos sie zaczyna dziac
mm — ok. 80 na godzinę
Las mieszany, kilkanaście prawdziwków, podgrzybki. Dużo ludzi, a i tak każdy z koszem grzybów wychodził
mm — ok. 100 na godzinę
razem z moja krysiulka dzis do południa 40 prawdziwków ale duzych ogrom maslaczków i koźlaków siwych. poza tym 3 rydze i kilka zajączków. ogólnie super a najbardziej super to powietrze i spiew ptaków. pozdrawiam brac grzybową.
mm — ok. 5 na godzinę
licho a nawet bardzo
mm — ok. 25 na godzinę
Las mieszany. podgrzybki, zające, prawdziwki, kanie.
mm — ok. 15 na godzinę
W lesie mimo rosy i niewielkiego deszczu nadal sucho, ale nareszcie "cos" jest. Mało, bo mało, ale wreszcie moje ulubione borowiki. W dwie godziny zebrane 30 szt. w tym 5 do wyrzucenia (robaczywe). Pozdrawiam grzybiarzy
mm — ok. 82 na godzinę
Powtórka z czwartku 3 wiaderka tylko tym razem 32 prawdziwki parę kozaków, maślaków ale bardzo wielkie kurki pozdrawiam grzybiarzy,
mm — ok. 20 na godzinę
Trzy osoby szału nie było. Na wysokim lesie tylko pojedyńcze podgrzybki, w zaroślach cały asortyment prawe, kożlarki podgrzybki. Jak będzię mokro będzie grzyb.
mm — ok. 30 na godzinę
Głównie podgrzybki oraz kilka borowików.
mm — ok. 40 na godzinę
Wiekszosc podgrzybków i kozarek
mm — ok. 25 na godzinę
Kilka podgrzybków, koźlarki i prawdziwki, sporo zajączków.
mm — ok. 100 na godzinę
Bardzo udane grzybobranie. W sumie w 4 osoby uzbieraliśmy dwa dziesięciolitrowe wiadra, jedno wiadro dwudziestolitrowe, jedno wiadro pięciolitrowe i trzy koszyki. Praktycznie same podgrzybki, około 25 borowików, kilka niemek i tłuszczek, a i nawet zdrowa pecłonka się znalazła. Bardzo fajnie. Sezon rozpoczęty, a i chyba zakończony by grzybów już mi wystarczy. Czekam jeszcze na pecłonki
mm — ok. 50 na godzinę
kilka borowików, podgrzybków, duza ilosc zajączkow, a opienki miodowej dwa wielkie kosze
mm — ok. 30 na godzinę
prawdziwki, koźlaki, podgrzybki
mm — ok. 5 na godzinę
3 krawce, 3 koźlarki, 1 podgrzybek, 2 kurki
mm — ok. 0 na godzinę
Miejsce ktore w zeszlym roku kilkukrotnie nas nie zawiodlo tym razem nic. Moze nastepnym razem
mm — ok. 20 na godzinę
Grzyby zlokalizowane mniej więcej w jednym miejscu, zarówno te jadalne jak i niejadalne. Reszta lasu pusta. W młodnikach sosnowych ani jednej sztuki. 15 młodziutkich prawdziwków, reszta to podgrzybki i sitarze.
mm — ok. 4 na godzinę
Szybki wypad do lasu. Niestety powrót niemal z niczym - na b. słaby dorobek składało się jedynie kilka kań. W lesie wciąż wyjątkowo sucho. Co jednak w sumie nie może dziwić, biorąc pod uwagę, że w Pabianicach wszystkie miesiące od początku roku kończyły się sumą opadu poniżej normy, a luty, maj czy sierpień były wręcz ekstremalnie suche.
mm — ok. 5 na godzinę
bezgrzybie, sucho. 10 pogrzybków, 1 kania
mm — ok. 0 na godzinę
Las liściasty, bardzo sucho
mm — ok. 2 na godzinę
Jak tak dalej bedzie słucho to niebedzie grzybow tutaj w okolicy. Pozdrawiam czekamy na deszcz.
mm — ok. 18 na godzinę
5 zajączków, 1 maślak reszta to podgrzybki. Zdecydowanie za sucho. Las mieszany. Pozdrawiam
mm — ok. 10 na godzinę
same prawdziwki, pojedyncze sztuki podgrzybków i kanii
mm — ok. 16 na godzinę
Sytuacja grzybowa w lasach po których chodzę jest w tym roku bardzo dziwna. Przede wszystkim jest bardzo sucho, ostatni większy deszcz padał w okolicach Skierniewic jakieś 3-4 tygodnie temu. Mimo tak niesprzyjających warunków, coś tam jednak można znaleźć. Grzyby (26 szt. prawdziwka oraz 6 szt. maślaków) znalezione tylko w jednym miejscu, zresztą tym samym co dwa i tydzień temu. W innych częściach lasu nie ma prawie żadnego rodzaju grzybów.
mm — ok. 30 na godzinę
Kuźnica droga Ostrowy-Ważne Młyny 1 podgrzybek 1 prawy 2 kanie. Kilka zajączków robaczywe w lesie suchutko -ok godzina w lesie. Postanowiłem przejechac dalej do Ważnych Młynów w lesie sucho, las sosnowy wysoki dużo podgrzybków (80% zdrowych) 1 prawy, kilka sitarzy, w młodniku kilka maślaków, 1 prawy 2 godziny chodzenia.
mm — ok. 0 na godzinę
Nadal nic, sucho a w naszych rejonach nawet nie pada a co dalej to wielka niewiadoma: (
mm — ok. 0 na godzinę
Byłem dziś w lesie w miejscowościach: Zaosie, Wykno, Mikołajów, Regny w pobliżu Koluszek. Przez okres ponad 3 godzin z żoną NIC (0) nie znaleźliśmy. Żadnego grzybka nawet tz. psiego. W lesie dużo ludzi lecz wszyscy których spotykaliśmy mieli puste koszyki, wiadra, torby, a twierdzili, że posiadali informację od znajomych iż w w/w miejscowościach jest wysyp grzybów. A tu wielkie ZERO. Nadal bardzo sucho.
mm — ok. 40 na godzinę
Sporo podgrzybków, trzy uzaki, opieńki. Grzyby występuja właściwie punktowo. Tam gdzie zazwyczaj rosły jest ich mało a wysypują się w zaskakujących miejscach.
mm — ok. 35 na godzinę
14 kani, 11 podrzybków, 4 prawdziwki, 250 zajączków, 5 maślaków i troszkę opieki miodowej. W lesie sucho i dużo trzeba się sporo nachodzić żeby coś znaleźć.
mm — ok. 15 na godzinę
Kolejny weekend za nami... Do super udanych niestety nie można go zaliczyć. Zero deszczu i niepokojąca susza dają się we znaki. W stałych miejscówkach sosnowo-mchowych wybiórczo pojawiały się podgrzybki brunatne – ilości jednak skąpe i połowa zeżarta. W wysokim lesie brzozowym lekka poprawa – w trawach ładne, duże i w większości zdrowe okazy koźlarza babki. Po drodze, na małej polance, trafiła się (o zgrozo, bo tylko!!!) jedna, skromna kania. A na koniec, ku wielkiemu zaskoczeniu, w totalnie suchym lesie sosnowym o podłożu nijakim, bo „iglasto-gałęziowo-ziemistym” - śliczny, duży i zdrowy borowik :) Jeżeli na dniach porządnie chociaż kilka godzin nie przyleje, to może być cienko:/ Las aż błaga o deszcz, bo sucho niestety strasznie. W łódzkim zapowiadają trochę deszczu w nadchodzącym tygodniu, ale bardziej deszczowy ma być przyszły tydzień. Miejmy nadzieję, że temperatury się utrzymają i będzie jeszcze co zbierać. Tym czasem pozdrawiam wszystkich grzybomaniaków i nie poddajemy się kochani!!! Trzeba mieć nadzieję, że ruszymy jeszcze w tym sezonie na porządne łowy :) Darz grzyb!!! :)
mm — ok. 3 na godzinę
W lesie 2 godziny, zebrane 5 kań.
mm — ok. 80 na godzinę
GRZYBKI 80 NA GODZINĘ PRAWIE SAME podgrzybKI ROSNĄ RODZINAMI NAWET DO 40 SZTUK W GROMADZIE TROSZKĘ PRAWDZIWKÓW I JEDEN RODZYNEK KOŹLARZ, JAK KTOŚ LUBI KANIE TO SPORO JEST NA SKRAJU LASU, W LESIE MOKRO KALOSZKI JAK NAJBARDZIEJ GRZYBIARKA
mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany z polankami, brak grzybów, chodziłem razem z pieskiem który też zbiera grzyby, znalazłem zajączka, pokazałem, powąchał i szukał. Szczekał tylko na muchomory, ja również nic nie znalazłem. Andrespol i okolice brak grzybów.
mm — ok. 50 na godzinę
Mech
mm — ok. 0 na godzinę
Dwugodzinny spacer po lesie i ani jednego niejadalnego nawet:/