mm — ok. 0 na godzinę
zero grzybów, tych jadalnych i nie jadalnych. Tragedia. Grzyby szukane w każdego rodzaju lesie.

mm — ok. 0 na godzinę
Dwie godziny w lesie. W mierę mokro, ale grzybów brak, zarówno jadalnych jak i niejadalnych. Przy wyjściu z lasu rodzina maślaków ok 40 szt. Bardzo małe. I to by było na tyle.

mm — ok. 0 na godzinę
Uniborz 2 godz. Zero grzybow. truskolas 2 godz zero grzybow. Skrzydlowo 2 godz zero grzybow. Ale pachnie grzybnia. Może na weekend coś bedzie

mm — ok. 0 na godzinę
Zero. Czyli od końca lipca niezmiennie (choć teraz na szczęście wilgotno). Za to duże zmiany w stanie znanych lasów. Coraz więcej i coraz nowsze łysiny. Tną nieprzytomnie. Tusk zrobił skok na kasę LP, a ich odpowiedź - jeszcze większy pozysk drewna! Żeby broń B. żadnego uszczerbku nie doznały te najlepsze synekury III RP! A ciężarówki Kronospanu krążą w te i we tę, bez wytchnienia. W RFN, gdzie praktycznie zaprzestano wyrębu lasów, rynek też niezaspokojony:- (

mm — ok. 1 na godzinę
stałe miejsca

mm — ok. 1 na godzinę
Las nietypowy... W większej części -ols, wyżej położone wysepki ze starymi świerkami i brzozami, w runie: trawa i mchy. W poprzednich latach wysyp kozaków i podgrzybków. Kilka tegorocznych wizyt -nic! Ostatnio jedna zdobycz - borowik! Poza tym pusto!

mm — ok. 0 na godzinę
Przeczesane lasy wszelkie- młodniki, liściaste, iglaste, polanki, mchy i trawy... i w koszyku nic. Iskierką nadziei, że grzybnia ruszy, były 3 trujaczki - zdrowe i jędrne.

mm — ok. 4 na godzinę
Do wysypu szlachetnych grzybów już coraz bliżej, póki co można natknąć się na pojedyncze nadrzewne dziwadła jak żółciaki lub siedzunie sosnowe (szmaciaki gałęziste).

mm — ok. 4 na godzinę
Pół godziny chodzenia w brzózkach. 4 zdrowe duże kozaki w głębokiej trawie, prawie niedostrzegalne.

mm — ok. 3 na godzinę
Stałe miejsca. Chciałbym żeby mój donos był gorący, ale niestety jeszcze nie czas :)

mm — ok. 15 na godzinę
Przedziwna rzecz... w lasach pusto, za to w moim ogrodzie wysyp podgrzybków - zajączków!

mm — ok. 0 na godzinę
Las nadmorski mieszany. Godzina chodzenia. 2 grzyby trujące

mm — ok. 0 na godzinę
Kontrolny marsz około 2,5 km w "znane" miejsca. Lipa i posucha:/ Ale purchaweczki i kilka niejadalnych się już pokazało, może coś się wreszcie ruszy.

mm — ok. 40 na godzinę
Znalazłam z mężem bardzo dużo kurek oraz podgrzybków. Prawdziwków nie znalazłam jeszcze ale surojadki sie pokazują chyba bedą jutro i prawdziwki. Las jest mokry i ciepło w lesie jest ze tą wilgoć z zapachem grzybów jest bardzo mocno odczuwalna nawet zanim do lasu sie wejdzie. Znaleźliśmy grzybki w stałych naszych miejscach.

mm — ok. 0 na godzinę
Nadal nic: ( Znów obeszłam miejsca "pewniaki". W lesie mokro, obiecująco. Ale niestety.

mm — ok. 25 na godzinę
"Zaczyna się" - 25 maślaków (3,4 rodzinki po kilka sztuk w każdej), wszystkie zdrowe, znalazłem je w wilgotniejszych miejscach pokrytych gęstszą trawą, na polance na razie nic nie było.

mm — ok. 0 na godzinę
4 godz. chodzenia: 1 dzik, 3 drwali, 1 koźlak, 1 prawdziwek, 1 kania

mm — ok. 3 na godzinę
Las mieszany, stałe miejsca. Po godzinnym spacerze 3 maślaczki. Zaczyna się coś ruszać, pojawiają się małe trujaczki.

mm — ok. 0 na godzinę
Spacer 2 h troche trojacych grzybow ale pachnie grzybami dzis cieplo wiec jutro rano ruszam sam bez corki i mysle ze bedzie lepiej bo z medzacacym dzieckiem to nie zbieranie:P

mm — ok. 10 na godzinę
pod świerkami

mm — ok. 0 na godzinę
Susza kompletnie nic

mm — ok. 0 na godzinę
4 h w lesie. Pusto, chociaż pachnie i jest mokro. Lasy mieszane.

mm — ok. 50 na godzinę
Godzinka w brzózkach. Około 20 kozaków oraz ponad 30 maślaków. Niedaleko brzózek 3 małe prawdziwki. Niestety brak podgrzybków.

mm — ok. 0 na godzinę
Stary bór świerkowy, częściowo wycięty. Wilgotność duża. W poprzednich latach zatrzęsienie pięknych ciemnobrązowych podgrzybków. Dzisiaj nic... chociaż spotkałam kilka tęgoskórów...

mm — ok. 1 na godzinę
Zero grzybów jadalnych na dwóch miejscówkach koło Tanowa i Nowego Warpna. Są jednak i nowe wiadomości. Przede wszystkim koło Tanowa pojawiły się niejadalne (?), trujące (?) grzyby "kapeluszowate". Na zdjęciu jeden z nich ( z góry dziękuję za podpowiedź admina odnośnie gatunku). To po pierwsze. Po drugie, przemieszczając się między dwoma miejscówkami, z roweru dostrzegłem dwa stanowiska maślaka, łącznie 7 sztuk. Rok temu niemal w tym samym miejscu (okolice Zalesia w rowie przydrożnym) znalazłem większą ilość maślaków i wkrótce po tym rozpoczął się wysyp. Ciekawe czy historia się powtórzy? Na koniec prawdziwa sensacja, za Dobieszczynem wracająca z grzybobrania gruba miała w koszu jednego podgrzybka. Aż żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia, bo to chyba pierwszy podgrzybek w regionie :) To tyle jeżeli chodzi od grzyby, spotkałem jeszcze dwóch grzybiarzy, którzy nic nie zebrali. PS. W lesie jest mokro. [admin - to mogą być młode pieniążki plamiste, trzeba by jeszcze zajrzeć od spodu i posmakować (bardzo gorzkie)]

mm — ok. 3 na godzinę
kilka maślaczków na poboczu

mm — ok. 0 na godzinę
żadnych grzybów

mm — ok. 1 na godzinę
Jedna kurka, poza tym nic więcej.

mm — ok. 12 na godzinę
3 kozaki, 6 kań, 3 rydze i kilkanaście maślaków. W lesie grzybów nie ma, wszystko zebraliśmy na łące porośniętej samosiejkami brzozy i sosny.

mm — ok. 0 na godzinę
Niestety jeszcze nie ma grzybków. Nawet trujących nie widac bylo, ale chociaz spacerek udany. Duuuuzo pająków. Pozdrawiam

mm — ok. 0 na godzinę
Las iglasty, w lesie dość mokro, czuć grzybnią, lecz grzybów jadalnych brak. Znalazłem kilka - dosłownie małych muchomorków, więc coś zaczyna się powoli dziać. Mysle, że za około 2 tygodnie coś ruszy.

mm — ok. 0 na godzinę
Godzina w lesie - zero grzyba

mm — ok. 0 na godzinę
zero grzybow las wilgotny pachnie grzybem mysle ze do konca miesiaca cos sie ruszy

mm — ok. 2 na godzinę
las bukowy -dwa podgrzybki

mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany jedna stara purchawka

mm — ok. 11 na godzinę
pierwsze prawdziwki i kilka kani, pojawiają się

mm — ok. 1 na godzinę
Ponad dwie godziny w lesie w dwie osoby, grzybów brak. Początkowo była nadzieja- trzy maślaki. Jednak podążając dalej w lasach różnego typu nic. Pod koniec znaleziony jeden malutki kozak, dwa podgrzybki i kilka małych kurek praktycznie w tym samym miejscu, także słabizna. Oj ten rok nie bedzie należał do udanych grzybowo.

mm — ok. 11 na godzinę
dęby przy drodze, wcześniej dodałem kozią brodę, sosna blisko korzenia, kanie łąka blisko drogi

mm — ok. 50 na godzinę
Miejscami nawet sporo głównie prawdziwków, dużo małych i zdrowych myślę że się zaczęło

mm — ok. 0 na godzinę
Grzybków brak: (

mm — ok. 0 na godzinę
ani jednego

mm — ok. 1 na godzinę
1 kurka wielkości poznokcia jest wilgotno za tydzień dwa powinny się pokazać