... szerzej o tym grzybobraniu ...
Ostatnie opady nie dotarły do dna lasu:- ( Jak na tą porę roku jest dosyć sucho. Las mocno przerzedzony ale powoli zabliźnia rany po drwalach. Czekamy na pojawienie się rurkowców....
... szerzej o tym grzybobraniu ...
... narazie salamander, tych widziałem 5 i róznokolorowych ślimaków, od gigantów (po gumijagodach) po małego ale zaradnego, który już sobie znalazł pierwszego wiosennego grzybka. Wszystko pięknie się zieleni w lesie, tylko patrzeć jak pojawią się ceglasie... a wtedy na zdjęciach się nie skończy;-D
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Doniesienia Maćka, Dzidka i innych, o znalezionych smardzach oraz przyjemna pogoda - wygoniły nas na krótki spacer po smardzowej miejscówce. Miały być smardze jadalne..."ale nieee";-) że zacytuję ulubiony kabaret. Deszcz który przeszedł w piątek, nieco zamaskował objawy suszy w lesie. Cieszyły kolory kwiatów i czarek szkarłatnych. Będziemy tam zaglądać...
(1/h) Wiram Wszystkich😉 Nareszcie w lesie☺ Po długiej nieobecności w końcu udało mi się odwiedzić moje lasy. Poranny spacer wśród budzącej się do życia przyrody, śpiewu ptaków. To było to czego mi brakowało po tych długich zimowych miesiącach wytężonej pracy. Zaraz po wejściu do lasu, w chaszczach znalazłem swoje pierwsze smardzówki czeskie w tym sezonie.☺ Pojawiły się też czernidłaki. Smardzy stożkowych jeszcze nie widać, ale powodem może być susza. Czekając na deszcz pozdrawiam Was gorąco.
(0/h) Radosnych i spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, samych szczęśliwych chwil w gronie najbliższych. Tego Wam życzę na te Święta🐣🐇🐥 A na nadchodzący wielkimi krokami sezon, tylko pełnych koszy wymarzonych grzybków🙂🐣🐇🐥🐤
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Była Skomielna Biała (cała biała), pomyślałem ( za radą Grazki) o Skomielnej Czarnej, ale to taki malo wiosenny kolor;-D, więc padło na Rdzawkę, trochę rdzawego koloru było na niebie i widać stamtąd Fudżi-Jamę:-)). Jednak w poszukiwaniu wiosennych kolorów, trzeba się chyba wybrać do Góry, Zielonej Góry, żebym tylko nie pomylił z Jelenią...:- D, a potem to już na grzyby do Grzybowa;-)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Nareszcie... po 37 dniach przerwy udalo się wyrwać z miasta, wolne w pracy i obiecujące prognozy, pozwoliły mi się wybrać w poszukiwaniu wiosny... i poza tym przekwitłym mleczem;-), nie było po niej śladu. Miał być taki wiosenny rozruch, a zrobiła się z tego zimowa wyprawa, bo oczywiście śnie sypał do 10-tej. Ale co tam śnieg, wiatr, zimno... restart się udał, a jak się pokazało słońce i plus 10 na termometrze, to już się do domu nie chciało wracać. Póki co wróciłem, ale już w piątek...
(0/h) Śnieg stopniał i pokazaly się grzyby. Taka mała Czareczka czarniutka (Pseudoplectania nigrella ) z sosnowego lasu, a cieszy jak borowik. jest poza tym sporo kubianek kotkowych i czrek austriackich. Warto sprawdzić co w lesie slychać. :)
(0/h) Śniegu sporo mniej niż u Vincenta w Ski-Myslovitz, ale efekt grzybowy podobny... zero. Jest również zimniej niż na Śląsku, więc i drzewa "ubrane" po szyje;-)). Tym razem zdjęcie dla Tazoka, schronisko na "kurzej stopce"... tak je zapamiętałeś???
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Chociaż, ja się postarałem i w Krynicy na ogrodzeniu Hotelu Victoria coś tam znalazłem. Obiecanej wycieczki po lesie nie było, bo tym razem narciarstwo mnie bardziej interesowało, a w lesie sporo śniegu i brak przetartych ścieżek. Pozdrowienia dla wszystkich od Anity i Mirka.
(0/h) Pokazały się (nie mylić z wyrosły) z pod śniegu purchawki, jeszcze jesienne, zimowych grzybów brak. Tym razem trochę kolorów specjalnie dla Arturo, choć jak widać na 3 zdjęciu, przez większość dnia, nie było kolorowo:-)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witam, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za Świąteczne i Noworoczne życzenia. Obiecuję przed następnym sezonem założyć konto i dodawać zdjęcia ( to takie noworoczne postanowienie), oby nadchodzący sezon był równie udany jak poprzedni. Serdeczne pozdrowienia dla Pana Marka, który z cierpliwością korygował moje błędy w doniesieniach. Wszystkim bez wyjątku i każdemu z osobna jeszcze raz wszystkiego najwspanialszego w 2018 r. Do zobaczenia na grzybowych szlakach.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Żeby nie było, że jak idę na wycieczkę, to patrzę tylko po drzewach, pierwsze żeby nie zgubić drogi, a drugie, w nadziei na zimowe grzyby. Nie, patrzę też pod nogi... dowód, na zdjęciu, pieprzniki trąbkowe. Nie brałem, bo nie wiem ile razy były "wyjmowane z zamrażarki", poza tym jeszcze nigdy ich nie zbierałem, więc tym bardziej w zimie nie będę próbował, potem wyszedłem wyżej... i jesień się skończyła, zaczęła się zima, ze śniegiem, miejscami do kolan.
(0/h) Witam Wszystkich Noworocznie. Jakoś nie mogłem się zebrać, żeby coś napisać, o Noworocznej wizycie w moich kochanych Trollowych Lasach. Rano, mogę powiedzieć wcześnie rano, bo o godzinie 8 00 wybrałem się z żonką przywitać się z lasem. Wspaniały dwugodzinny spacer po lesie, który mimo tego że znam dobrze, ciągle odkrywam na nowo. Nagie jakże dostojne dęby i ich nieodłączne towarzyszki sosny, lekko kołyszące swymi koronami, powitały nas dostojnie i majestatycznie. Oczywiście musieliśmy się do nich przytulić i złożyć życzenia Noworoczne. Szkoda tylko, że nie wszystkie doczekają... wiadomo są oznaczone😥
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Już w wielu miejscach są prowadzone przygotowania do nowych nasadzeń. W moich lasach to chyba jedyny pozytywny akcent, bo wiele drzew jest oznaconych. Nie wiem jak będą wyglądać na wiosnę😥 Dwugodzinny Noworoczny spacer byl bardzo udany. Pozdrawiamy Wszystkich jeszcze raz bardzo gorąco. B&A