(0/h) Po opadach deszczu w tygodniu mialem nadzieje na grzybki, najpierw obszedlem miejscs w ktorych zebralem pierwsze w tym roku kurki i nic, byl to las sosnowy. Potem przeszedlem brzozowe zagajniki z mysla o koźlakach i tez nic. Z lasu przegonila mnie burza, bylem troche rozczarowany bo w lesie bylo mokro a po powrocie widzialem na targu kurki. Moze nastepnym razem...
(0/h) Kolejny rekonesans grzybowy na stałych miejscówkach puszczy bydgoskiej - godzinny spacer i 0 grzybów, w lesie parno po dzisiejszych opadach, klimat raczej równikowy, niemniej jednak to pierwsze opady po wielu dniach. Może pod koniec przyszłego tygodnia się coś ruszy, na dzień dzisiejszy do lasu wyłącznie na spacer.