(10/h) W lesie sucho i w praktycznie nie ma grzybów-znalezienie dużej garści kurek trudno nazwać grzybobraniem. Jako bonusy znaleźliśmy 3 siniaki I NIC WIĘCEJ. Brak nawet grzybów niejadalnych. Za to sezon na purchwki najwyraźniwej się rozpoczął :) W Chotomowie też tragedia, miejsca gdzie zwykle znajdowaliśmy kurki, puste, nie było ani jednej sztuki. Jeśli porządnie nie popada, tak ze 4 dni, to nie ma po co iść do lasu.
(12/h) Ponad dwie godziny chodzenia po lesie - grzybów jeszcze niewiele, kilka kurek i trochę podgrzybków. Zdarzają się pojedyncze borowiki, w większości z lokatorami w środku.