(36/h) Las sosnowy z zarastającym jeziorkiem. podgrzybki i kilka sztuk kurek. Grzyby w większości podsuszone, choć paradoksalnie parę sztuk spleśniałych.
(0/h) Własnie zrobiłem objazd rowerowy. Wszędzie, nawet w sprawdzonych miejscach nie ma grzybów jadalnych ani śladów po nich. Mijani grzybiarze, także z pustymi koszykami.
(35/h) w piatek wybralam sie na borowiki szlachetne: 22 szt. borowików, było więcej, ale były piękne i niestety zarobaczone. Ponadto czubajki czerwieniejące, podgrzybki brunatne i zajączki, kurki. We wtorek idę po następne ( trochę borowików przykryłam), by urosły.