Cześć i czołem! 🙂
Drugi dzień penetracji świętokrzyskich lasów, głównie jodłowych, miejscowo z bukiem ponownie przyniósł małe co nieco do koszyczka 🙂
Dziś tylko kilkanaście małych owocników, a tak to głównie średnie i większe
krasnoborowiki ceglastopore.
Spotkaliśmy również pierwszego w tym sezonie gorzkoborowika żółtoporego - czyżby to jakiś znak? Może niedługo jakiś
borowik szlachetny się pojawi? Kto wie. Może jak popada, to ruszą w końcu i inne
grzyby. Tak dla urozmaicenia i różnorodności - jaką w koszyku lubię najbardziej! Czekamy zatem na deszcz! 🙂