Żółciak siarkowy. Pytanie, czy na pewno ? Chciałbym go dziś przyrządzić po raz pierwszy i przeżyć :) Może jakiś łatwy przepis ?
A na marginesie, jeżdżę po lesie cały rok. Dziś kolejny raz zebrana porcja śmieci. Ponieważ się w to wkręciłem, zachęcam, by nie robić żadnych akcji, ale przy okazji jak się jest w lesie, może warto zebrać kilka sztuk, a przynajmniej przechodząc zgnieść puszkę lub butelkę plastikową, obserwuje nieustannie ile tam ginie owadów i to tych pożytecznych. Ludzi śmiecących jest bardzo mało, wbrew pozorom, widzę to tam gdzie regularnie przejeżdżając wysprzątałem szlak, rzecz w tym że jak co setna osoba rzuci 1 puszkę i nikt jej nie zbierze, to pojawi się druga, trzecia. Gdyby co dziesiąta osoba zabrała ze sobą za każdym razem kiedy idzie rekreacyjnie 1 śmieć, do torebki foliowej, których mamy nadmiar w domach, problemu by nie było, nawet jeżeli ilość durniów rzucających śmieci została by taka sama. To taki mój mały nic nie znaczący apel, na początek sezonu, może jednak warto.