Upał. Warunki ekstremalne. Komuś może by się nie chciało iść do lasu, ale mnie ssało jak niemowlę cycek. Mam przecież swój zaczarowany koszyczek, prezent od mojej Przyjaciółki Czarodziejki Lawendowej. Nigdy nie wracam z nim pustym. Dzisiaj też zapełnił się po brzegi. Ma on jednakże swoją tajemnicę. Żeby go odkryć, trzeba wypowiedzieć tajemniczę zaklęcie, które TYLKO WAM zdradzę. A brzmi ono tak: Koszyczku otwórz się.😱