Byłem i sprawdziłem.. 2 h w lesie bukowym i mieszanym. Zeszłotygodniowe temperatury zrobiły swoje - w lesie sucho, nawet w dolinkach powysychały kałuże. Deszcz jak najbardziej pożądany. Z grzybków zebranych - jeden kozaczek ze zdjęcia i kilka lekko podsuszonych
maślaków żółtych, poza tym napotkane pojedyncze sztuki z rodziny
gołąbków, jakieś muchomorki. Nic to, spacer udany, komarów niewiele, kleszczy nie stwierdzono więc nie ma co narzekać :)