Po niezbyt dużych opadach deszczu, w lesie czuć wilgoć. Żadnych grzybów nie znaleziono. Ale spacer przecudny, że śpiewem ptaków w tle. Po tym deszczu, zieleń bardzo soczysta, taka jak powinna wyglądać w maju. Żeby padało (choć przelotnie) z tydzień, dwa - to już byłoby nie najgorzej. Z utęsknieniem czekam na pierwsze w tym roku grzyby. Pozdrawiam 😊 Brać Grzybiarską.