Tuśka wita i pozdrawia z urlopingu 😁
Rodzinny wypad nad jezioro Serwy - miód malina 😍 Kocham te okolice. Co roku obiecuję sobie porzucenie rodzinki i dłuższy wypad do lasu... jednak jak zawsze czasu na to brakuje.
Ale ale... jakoś chociaż troszkę mnie się udało 😁
Dużo w tych okolicach
maślaka żółtego - piękne okazy, jednak większość (szczególnie tych dużych) z lokatorami. Sporo też
opieńki miodowej - aż dziwne, że pod koniec lipca już się pojawia w tak potężnych ilościach. Gdzieniegdzie
kanie, drobnołuszczaki jelenie i ju - innych grzybasów niestety nie stwierdzono 😉
Spacer super, tutejsze lasy, to dosłowne płuca Polski - wszystko tu oddycha i tętni życiem, deszcze w ostatnim tygodniu przynajmniej raz dziennie, więc zapewne sezon ruszy za 1-2 tygodnie. Mam nadzieję, że po powrocie do centralnej też coś w moich miejscówkach zastanę 😁
Darz Grzyb 4 everyone 😘