Miałem już nie jeździć za gąskami, ale ocieplenie i piękna pogoda wygoniły mnie na ostatnie pożegnanie lasu. Zaczęło się nieźle-od 4 wyrośniętych siwek, niestety robaczywych. Potem było już gorzej.
Gąski jeszcze rosną, ale 1 na km;-). Starsze wszystkie z wkładką. Przez 4 godziny zebrałem 10
zielonek i 17 siwek. 5. godzinę chodziłem po lesie mieszanym sosna/brzoza, bo okazało się, że rośnie jeszcze sporo
kurek. Uzbierałem 41 szt i jedną
kanię.