Witam po niedzielnym buszingu mimo ze troszkę popadało nic do kuchni nie trafiło bo to co znalazłem już kapcie czyli 3 koźlarze grabowe i ceglastopory, dwa małe stanowiska żólciaka siarkowego do podrośnięcia zostały. Trafiają się też muchomory czerwieniejące i po raz pierwszy w tym sezonie natrafiłem na okratka australijskiego który ciekawie wyrósł w pniu niewielkiego zbutwiałego drzewa.