Sporo starych
ceglastoporych, dużo zostawiłem w lesie, bo zbierałem tylko średnie i małe, kilka
prawdziwków, prawie wszystkie robaczywki, nawet małe, kilkanaście górskich
borowików, które zostawiłem, bo były zaczerwione, nie spotkałem nikogo w lesie, więc wszystko było dla mnie, choć martwi mnie, że spotkałem trochę poprzewracanych
ceglaków, ale je zabrałem, jest obiecująco, bylem 2 h i było co nieść :) Grzybnia wygląda na to, że tylko czeka na lepsze warunki, bo zaczyna być sucho.. Jestem zadowolony z dzisiejszego wypadu. Pozdrawiam