Mitrówki półwolne zaliczone ☺💪 Dzisiaj przekonałem się o dobrym sercu jednego z aktywnych uczestników naszej stronki. Dzięki uprzejmości Sebapiwko mogłem się cieszyć z grzybów do tej pory nie znalezionych. Już kilka razy myślałem, że je znalazłem ale zawsze okazywało się że to podeschnięte naparstniczki czeskie. Seba podał mi je prawie jak na tacy bo określił miejscówkę prawie do metra. Ale i tak nie było łatwo. Przeszedłem miejsce w jedną stronę i nic. Jak wracałem to już miałem dzwonić żeby powiedzieć, że już ich nie ma ale wtedy je zobaczyłem. Na początku jedną a później inne. Powiem szczerze, że zaskoczyły mnie bo to takie mikrusy. Na filmiku widziałem już takie duże na grubych nogach a te były kilkucentymetrowe na jeszcze cienkich trzonkach. Takie krasnoludki ☺ Normalnie ciężko było by je zauważyć. Seba dziękuję Ci bardzo za przysługę. Wracając do Gliwic wstąpiłem jeszcze w dwa miejsca ale bez żadnego efektu grzybowego. Jednak znalezienie smardzy w obcym terenie nie jest takie proste jak mi się jeszcze niedawno wydawało. W jednym z tych miejsc natknąłem się na taki słup. Pomyślałem że to chyba granica polsko-niemiecka więc trzeba się wycofać😉 😂. Ciekawe czy ktoś zgadnie gdzie to ?