Jako, że pogoda była dziś wspaniała zrobiłem sobie spacer z os. Witosa do Uroczyska Buczyna. W końcu udało mi się znaleźć jakieś zimówki. Wpadłem dwa razy na dziki co jest o tyle miłe, że cały zeszły rok ich nie widziałem. Najwyraźniej w miarę możliwości zaczęły ludzi unikać. Wracając spotkałem pierwszego w tym roku motyla - Rusałka żałobnik (nie udało mi się go podejść i zrobić zdjęcie - motyle chyba dobrze wyczuwają drgania ziemi pochodzące z kroków gdy siedzą na ziemi). Podsumowując dziś w lesie czuło się wiosnę.