Usiatki jednak rosną😊, miałem nadzieję, że deszcze które padały 2-3 tygodnie temu dadzą rezultat, ale jestem pozytywnie zaskoczony. Znalazłem 17 sztuk i do tego 5 ładnych aksamitnych
zajączków w 1,5 godzinki bardzo późno po pracy.
Do końca nie wiedziałem gdzie jechać, czy w moje miejsce numero uno, czy bliżej o 10 km, zbliżałem się do skrzyżowania i cały czas się wahałem. W ostatniej chwili skręciłem i pojechałem bliżej. Na koniec pomyliłem jeszcze drogę i pojechałem w trochę inne miejsce niż chciałem. Wysiadam a tu las całkiem całkiem obiecujący. Po paru minutach z radością dostrzegłem dwa pierwsze usiatki, wokół tego miejsca znalazłem jeszcze kilka. Generalnie powtórzę to co ostatnio, na zewnątrz sucho, ale w głębi ściółki jest trochę wilgoci😊. Przypadek sprawił, że zbadałem kolejny fragment lasu i to z jakim skutkiem😊. Niestety zaczęło robić się ciemno i musiałem się ewakuować, może wrócę w to miejsce w weekend😊. Pozdrawiam