mm — ok. 80 na godzinę
Las sosnowy trochę dębów i bukow. Dużo młodych prawdziwków i co najważniejsze zdrowych

mm — ok. 150 na godzinę
Piszę z jednio dniowym opóźnieniem;) Wczoraj w deszczu w 1,5 h pełny kosz i wiaderko. Prawdziwe i czerwone. Innych nie zbierałem ( były białe jeszcze i podgrzybki). Niestety borowiki w 60 % do odrzucenia pomimo, że młodziutkie okazy. Grzybiarzy brak pewnie z uwagi na deszcz.

mm — ok. 5 na godzinę
Dosyc sucho, znaleźliśmy około 15 sztuk w godzinę w 3 osoby, w tym 7 prawdziwych

mm — ok. 45 na godzinę
Dzisiaj trochę gorzej ledwo pół koszyka, ale po 17 dopiero w lesie, to wiadomo po deszczu las schodzony przez zbieraczy, nawet miejscówki gdzie ostatnimi czasy nikt się nie zapuszczał zostały spenetrowane. Grzyby są ale miejscami. Na wysyp pewnie jeszcze trzeba poczekać kilka dni wg. mnie pomiędzy czwartkiem a poniedziałkiem.

mm — ok. 20 na godzinę
Grzybów dużo, ale starych i zjedzonych. Zaczynają rosnąć młode prawdziwki, ceglaki i podgrzybki, za tydzień będzie się działo;) no i rydze, rydze i rydze.... na ostatnim zdjęciu młotek był dla skali, ale faktycznie jest narzędziem przy rozpoznawaniu skał jak słusznie ktoś zauważył.

mm — ok. 20 na godzinę
Dużo podgrzybków, kilka prawdziwków, sitarzy i kozaków.

mm — ok. 4 na godzinę
Bezgrzybie totalne! Kilka podgrzybków i dosłownie ZERO prawdziwka. A specjalnie wstałem o 5.30 aby być na swojej miejscówce jak najszybciej. Sobie myślę obwite opady jakie nawiedziły Podkarpacie w poniedziałek, ciepłe noce i teraz za dnia słoneczko muszą zaowocować w ogromny wysyp. A tu ZONK i rozczarowanie. Chociaż nie wykluczone, że za 2-3 dni będzie wysyp.

mm — ok. 40 na godzinę
Jak przyjechałem na swoje miejsce to stały już dwa samochody. Mimo to w godzinę nazbierałem cały koszyk. prawdziwki, Kurki i pierwsze w tym roku opienki. Dużo ludzi w lesie ale zbierają tylko prawdziwki. Kurki, rydze i kolczaki nikt nie zbiera.

mm — ok. 2 na godzinę
Witam. Las mieszany niestety brak grzybów.

mm — ok. 10 na godzinę
Po poniedziałkowym deszczyku już nie ma śladu - wiadomo piasek wciąga wodę. Piękny długi spacer po odświeżonym lesie. Poszukiwałem zamówionych grzybów: kań i kurek. Zdrowych kań sporo skosiłem, natomiast kurek jak na lekarstwo....... Tu i ówdzie widziałem maślaki w różnych kolorach; u spotykanych grzybiarzy widziadłem w pojemnikach borowiki i kozaki czerwone. Poszycie barwniejsze: pojawiły się piękne muchomory.

mm — ok. 1 na godzinę
w lesie wilgotno, parno i bardzo ciepło, już widziałem oczami wyobraźni wielkie łowy, a tu 2 borowiki, kilka maślaków i podgrzybków i tyle po dwóch godzinach!

mm — ok. 100 na godzinę
Szok po wejściu na kurkową miejscówkę. Z miłą chęcią mogę ją wskazać w niedzielę czy sobotnie popoludnie. Kurek co niemiara! wręcz żółto. W 5 osob obładowani czymkolwiek, co nadawało się do pakowania grzybów. Sam w półtorej godziny plecak, 2 reklamówki i wiaderko. Chętnie się podzielimy gdyż nam wystarczy a szkoda zeby się marnowały

mm — ok. 10 na godzinę
wypad 2 godziny po południu, las stratowany, grzyby zebrane, trafiłem na miejsce dziewicze z borowikami i kozakami gigantami ale oczywiście mocno robaczywe. Sportowo się zrealizowałem, koszula mokra.

mm — ok. 175 na godzinę
Mokro w lesie przez ok 5 godz 600 grzybow około 100 robacaywych 500 prawdziwków i reszta podgrzybek maślak kozak kozak czerzerwony

mm — ok. 10 na godzinę
Po tygodniowej sprawdziłem co w lesie po opadach deszczu. Ponieważ dopiero byłem w lesie o 17:30 zobaczyłem przy drodze kilkanaście samochodów. Krótki 30 min. rekonesans sprawił, że szybko znalazłem 10 ładnych kozaków, ale to teren wilgotny. W innych miejscach na razie brak nowych podgrzybków i prawdziwków. Wracając znalazłem jednak młodego prawdziwka i kilka podgrzybków. Jutro sprawdze inny las

mm — ok. 3 na godzinę
Wilgotno Ciepło rano mgły wiec licze na owocne spacery. Wczoraj popołudniu z moja ekipa 12 malutkich podgrzybków w lesie tylko podgrzybkowym wiec mysle ze bedzie wiecej za pare Dni. Dzis rano fajne okazy ale co z Tego ze z lokatorami. Zapowiadaja goraco na nastepnych kilka dni bez opadów wiec teraz albo hmmmm jak urosna :). Potrzebny Deszcz juz po wakacjach wiec nie zaszkodzi troche woddy z nieba nikomu a szczególnie lasom :) Piekny okaz na zdjeciu dlaniego warto było wstac z samego rana.

mm — ok. 1 na godzinę
SŁabo, bardzo słabo, sporadycznie rydze, koźlarze w okolicach mokradeł, na lesie iglastym sporadycznie kurka, podgrzybek

mm — ok. 50 na godzinę
pół godzinny spacer kozaki czerwone

mm — ok. 4 na godzinę
Jak zapowiadałem odwiedziłem inny las. Brak samochodów przy lesie, brak grzybiarzy. Spacer godzinny po rożnych miejscach udowadnia, że nie ma nowych grzybów. Dużo ładnych prawdziwków (stare), ale wszystkie zostały w lesie. Do domu wróciłem z 4 podgrzybkami brunatnymi.

mm — ok. 5 na godzinę
Sucho ludzi duzo kazdy cos chciałby znalesc i kto rano wstaje temu las (jak na te warunki ) Deje. 2 borowików, 30 rydz i ceglaczki które zostaja w lesie. Cos rosnie tylko tam gdzie jeszcze jest wilgotno. jeszcze jutro i zobaczymy jak w tygodniu. Nie bedzie szału ale cos tam w lesie rosnie (nie wszedzie) Pozdrawiam

mm — ok. 0 na godzinę
Cieplo, opadajaca mgła. Jak znajomi na południe od Rz. mieli pelno tak tu pusto.

mm — ok. 3 na godzinę
sosnowo liściasty

mm — ok. 11 na godzinę
Niedzielny wyjazd do Rymanowa Zdroju na wycieczkę krajoznawczą. Spacer drużkami sprawił, że zacząłem zbierać rydze. Można powiedzieć, że jest ich dużo i zdrowe. W ciągu 2 min. nazbierałem około 10 szt. Ponieważ nie wypadało mi dalej szukać bo rodzina zaczęła patrzeć na mnie dziwnie.

mm — ok. 1 na godzinę
Dwugodzinny wypad do lasu i tylko dwa grzyby. Borowik z lokatorami ale tylko w trzonku i poddąbek bez lokatorów. Las mieszany, sucho. Brak nawet niejadalnych. Widziałem jeszcze tylko dwa sromotniki

mm — ok. 12 na godzinę
Troszkę mniej grzybków niż tydzień temu, widać że się kończą, sucho. Prawdziwki, czerwone i kozaki. Na zdjęciu prawdziwek, który tak sobie rósł, że aż dziw, że nikt go nie zauważył. Zbytnio się nie schował :)