mm — ok. 2 na godzinę
poranny spacer w znanych miejscówkach -dwa kozaki plus garsc opiniek

mm — ok. 5 na godzinę
Spacer (3 godzinny) po znanym lesie na obrzeżach Dąbrowy Górniczej i przy młodych sosenkach i trawach kilkanaście zdrowych maślaków. Łącznie zebrało się pół kosza w dwie osoby. Znacznie więcej młodych ale robaczywych zostało. To efekt ostatniego deszczu. Wydaje się, że przyroda jeszcze ma ochotę coś podarować.

mm — ok. 4 na godzinę
Spacer po brzozkach ok. 2 godziny i mile zaskoczenie 4 kozaki czerwone i 4 brazowe zdrowe, twarde i duze.

mm — ok. 10 na godzinę
trawnik pare świerków ale bliżej rosną modrzewie -czyli maślaki modrzewiowe -dwie grupy owocniki starsze i młodsze -ale to wystarczyło, decyzja zapadła -jutro wyjazd na żwirownię do Dziergowic -relacja jutro.

mm — ok. 3 na godzinę
W dolnych partiach mżawka i grzybów 0.100 m wyżej padające krupy i jeden piękny, zdrowy borowik. oraz 5 szt. malutkich ceglastoporych. Może warto jeszcze wpadać do lasu, chociaż drzewa całkiem goołe.

mm — ok. 30 na godzinę
godzinka w lesie przy często padającej mżawce i efekty w postaci 1 kg. młodych maślaków z tego dużo zostało w lesie ze względu na małe rozmiary. Sezon trwa.

mm — ok. 35 na godzinę
planowany wypad na żwirownię Dziergowice/zbieranie w tym miebocznjscu należy zaliczyc do zbierania ekstrema /na dzień dobry boczniaki, zielonki gąski tylko w otwartych terenach i miła niespodzianka maślaki na drodze na okrasę duży kozak czerwony-podsumowując udane zakończenie sezonu

mm — ok. 3 na godzinę
Piekna pogoda i super spacer 6 kozaków w tym 1 czerwony. Pozdrawiam

mm — ok. 20 na godzinę
Maślaki i dwa kozaki :) Szkoda, że jak zwykle, bardzo dużo maślaczków opanowanych przez robaczki :)

mm — ok. 50 na godzinę
1 przepiękny duzy zdrowy prawdziwek, 9 podgrzybków, 2 małe maslaczki, 40 zieleniatek /w jednym miejscu/ - wszystko w ciągu godziny na brzegu lasu. Jeszcze warto pospacerowac po lesie.

mm — ok. 3 na godzinę
Mały rekonesans w stałych miejscach. 6 podgrzybków i jeden maślak pstry w dwie osoby w godzinę. Jak ne te znane miejsca, to można powiedzieć, że grzybów nie ma. Ale rosną jeszcze niekoszykowce, choć nie jest ich zbyt dużo. Sprawdzę jeszcze za tydzień, bo może coś się jeszcze lekko ruszy.

mm — ok. 4 na godzinę
blisko na skarpie wsrod brzoz o dziwo piekny prawdziwek i dalej 3 kozaki

mm — ok. 5 na godzinę
W lesie mokro i dosyć chłodno. Półtora godzinny spacerek, grzybów praktycznie nie ma. Znalazłem trochę maślaków zwyczajnych i jednego podgrzybka brunatnego.

mm — ok. 15 na godzinę
Miły spacer w lesie w Mięrzęcicach 20 ceglastoporych, 2 kozaki czerwone, 2 brązowe, 6 podrzybków, 2 maślaki.. no konczymy sezon

mm — ok. 170 na godzinę
Nie uwierzycie. Dziś w ciągu godziny nazbieraliśmy z mężem 341 grzybów i to samych młodziutkich, dwa dni temu nie było tam kompletnie nic. Zebraliśmy więc 62 maślaki z brązowymi łebkami, 1 kozaczka czerwonego, 2 kanie i 276 maślaków sitarzy. Grzybki naprawdę młodziutkie i śliczne a co najważniejsze zdrowe. Jutro też tam jedziemy i we wtorek także. A co dalej to zobaczymy. Zrobiłam zdjęcia rosnących ale nie umiem przerzucić z telefonu na komputer. Może wrzucę później, jak się da. Dla mnie więc to jeszcze żaden koniec sezonu. Życzę wszystkim takich zbiorów o tej porze roku.

mm — ok. 5 na godzinę
Las mieszany, kilka świeżych maślaków oraz podgrzybek. Pewnie do pierwszych przymrozków w lasach coś się jeszcze znajdzie.

mm — ok. 40 na godzinę
Po niedzielnym obiedzie wybrałam się do pobliskiego lasu (młodnik sosnowy), spotkałam 2 grzybiarzy każdy z koszykiem maślaków. Sam znalazłam ok. 60 maślaków zwyczajnych i kilka sitarzy. Wszystkie grzyby były młode, w lesie zostało jeszcze dużo wielkości paznokcia. Kilka ciepłych nocy zrobiło swoje.

mm — ok. 4 na godzinę
drzewa modrzewiowe

mm — ok. 8 na godzinę
rowerkiem jak zawsze i to zaskoczenie 1 prawy w mchu i 40 maślaków zwykłych pozdro

mm — ok. 20 na godzinę
Chyba już ostatki grzybów 20 młodych maślaków bez lokatorów pod sosenkami

mm — ok. 80 na godzinę
las sosnowy. maślaki.

mm — ok. 7 na godzinę
spacerek po mokrym lesie, ogolnie chyba koniec sezonu patrzac na biale szczyty pilska. 1,5 hlazenie i kilka zdrowych swiezych gniewosow, 1 prawy, 1 malsak, 1 podgrzybek. w lesie zaczyna wiac nuda:- (

mm — ok. 58 na godzinę
Już nie takie Eldorado jak poprzedniego dnia ale za to same maślaki zwyczajne, sitarze gdzieś wymiotło. Wszystkie młodziutkie i zdrowiutkie. Tylko tak dalej.

mm — ok. 2 na godzinę
Jak pisałem tydzień temu, postanowiłem sprawdzić co słychać na moim tradycyjnym miejscu. Wniosek - to samo co tydzień temu. Dwa podgrzybki (robaczywe) i kurka. Czyli grzybów zero. Zauważyłem tylko, że w stosunku do zeszłej niedzieli jest więcej niekoszykowców. W lesie mokro, przymrozków nie było, więc może jeszcze coś wyskoczy. Sprawdzę za tydzień.

mm — ok. 5 na godzinę
grzybów jak na lekarstwo ale za to jak już znalazłem to olbrzymy. W sumie 7 grzybów a koszyk pełny. Dwa gniewusy (ceglastopore) i dwa koźlarze czerwone miały średnicę kapelusza ok 30 cm i zdrowiusieńkie.