mm — ok. 20 na godzinę
Kożlary w młodych brzózkach

mm — ok. 20 na godzinę
mam trasę ok 10 km z Rembertowa do Zielonki. Dużo kurek, surojadki, muchomory itp.

mm — ok. 10 na godzinę
8 borowików usiatkowanych, niestety wszystkie z lokatorami, czapki jedynie do suszenia, a poza tym garść kurek raczej niedużych oraz około 10 koźlarzy babek plus dwa podgrzybki złotawe. Z innych grzybów czasami trafiały się jakieśgołąbki oraz nieduże muchomorki.

mm — ok. 0 na godzinę
Grzybów jeszcze nie ma.

mm — ok. 0 na godzinę
całkowity brak

mm — ok. 4 na godzinę
trochę młodych kurek kilka kozaków

mm — ok. 50 na godzinę
przez dwie i pół godzinki: 10 podgrzybków brunatnych, 6 zajączków, 8 koźlarzy babka, kilkanaście lakówek ametystowych, kilkanaście łuszczaków zmiennych, 23 młode gołąbki jasnożółte (starszych były całe łany) i ok. 1 kg kurek

mm — ok. 20 na godzinę
las mieszany, wilgotny 2 godziny spacer, zaowocował zbiorem podgrzybków brunatnych i zajączków. Większe okazy zajączków zostały w lesie z uwagi na lokatorów.

mm — ok. 40 na godzinę
duźo koźlarzy, kurek, surojadek cytrynowych, zielonkawych, muchomorów, maślaczków kilka.

mm — ok. 2 na godzinę
puszcza kozienicka

mm — ok. 5 na godzinę
w zagajniku brzozowym koźlaki i jeden prawdziwek

mm — ok. 10 na godzinę
W lesie zaledwie wilgotno (pod 1 cm warstwą mokrego piasku dalej suchy pieprz) pokazały się pojedyńcze kożlaki, podgrzybki brunatne i zajączki miejscami gromadnie występuje gołąbek jasnożółty - zarobaczony

mm — ok. 3 na godzinę
3 podgrzybki, brak kurek

mm — ok. 15 na godzinę
Prawdziwki i kurki, z naciskiem na Prawdziwki

mm — ok. 7 na godzinę
Dziś był mój pierwszy wypad do lasu. Było duszno i parno. Oczywiście po ostatnich intensywnych opadach sporo wilgo- ci. Ten spacer po lesie przyniósł mi siedem zdrowych kozaków. Dwa napotkane prawdziwki były robaczywe. Pokazały się też pierwsze maślaki. I tyle na pierwszy raz.

mm — ok. 10 na godzinę
Pojawiły się pierwsze grzyby (podgrzybki, maślaki, gołąbki), w dłuższych zbiorach przeszkodził deszcz.

mm — ok. 20 na godzinę
Wybrałem się dziś z rana fajnie sporo grzybków:D

mm — ok. 7 na godzinę
Poszedłem do lasu na jagody odwiedzając swoje miejsca grzybobrania z 2008 r. Pomimo deszczów z grzybami jeszcze bieda. Ale na ryneczku w Ostrołęce mówi ą o 1 kg na godzinę kurek. Trafiają sie koźlarze i podgrzybki. Lada tydzień będą GRZYBY

mm — ok. 20 na godzinę
Koźlarze babki, pomarańczowożółte i czerwone, maślaki zwyczajne i ziarniste, kurki i borowiki sosnowe/ze cztery lata nie widziałem ani jednego/.

mm — ok. 10 na godzinę
Relatywnie sporo podgrzybków brunatnych i zajączków. Trochę kurek, gołąbków i panienek. Zupełny brak koźlarzy i borowików.

mm — ok. 20 na godzinę
zaczynają się prawdziwki, sporo młodych, do tego podgrzybki, koźlarki, kurki

mm — ok. 5 na godzinę
Miłe początki jak na godzinkę spaceru, te 6 to prawdziwki jeszcze trochę kurek i podgrzybek, pozdrowiam grzybiarzy.

mm — ok. 30 na godzinę
dużo pięknych kurek w wilgotnych nieckach, trzy koźlarze, gołąbek, zajączki, panienki

mm — ok. 10 na godzinę
pojedyńcze kozaki, trochę prawdziwków i podgrzybków. wysyp to na pewno nie jest, ale chyba trzeba trzymać rękę na pulsie:-)

mm — ok. 0 na godzinę
Tydzień temu tak pięknie pacniało grzybami, więc liczyliśmy na to, że w ten weekend już na pewno będzie grzybów mnóstwo, a tu kompletnie zero

mm — ok. 10 na godzinę
maleńkie kurki, kilka ładnych zdrowych podgrzybków, ale sporo podgrzybków robaczywych i zajęcy też

mm — ok. 30 na godzinę
2 godz spacerku i miłe zaskoczenie w postaci ok. 20 prawdziwków kilkunastu zajączków, kilku podgrzybków, jednej kani, 7 pieczarek i kilkudziesięciu kurek (malutkie). W lesie parno jak w fińskiej saunie:-) Niestety ludzi tez dużo...