zachodniopomorskie - grzybobrania od 13 sie. do 19 sie. 2018

sezony 2018 0813-0819 dolnośląskie #13 (8 fot.) kujawsko-pomorskie #1 lubelskie #3 (2 fot.) łódzkie #16 (6 fot.) małopolskie #13 (3 fot.) mazowieckie #7 (3 fot.) podkarpackie #8 (3 fot.) podlaskie #1 pomorskie #16 (3 fot.) świętokrzyskie #4 (2 fot.) śląskie #9 (8 fot.) warmińsko-mazurskie #5 wielkopolskie #1 zachodniopomorskie #9 (4 fot.) woj. nieokreślone #4 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
(0/h) Nic, jest tak sucho, że nie ma nawet owadów: komarów, muszek itd i jest to jedyny pozytyw. Na przestrzeni ponad 100 km żadnego grzyba, ani grzybiarza. Niema też żadnej prognozy zapowiadającej deszcz.
2018.8.20 16:30
19.sie 2018
wojek
(1/h) Jeden, jeden, jeden nie ma totalnego zera. I to grzyb nie byle jaki bo borowik ceglastopory. Wyrósł przy samej ścieżce rowerowej jakim cudem przy tej suszy nie wiem.
2018.8.19 23:11

szerzej:
Witam Admina i Leśne Bractwo
Jeden :) Dzisiaj wybraliśmy się na wycieczkę rowerową ze Złocieńca do Połczyna-Zdroju. Trasa liczy około 32 km w jedną stronę i prowadzi w większości przez lasy, czyli nic nie stało na przeszkodzie żeby czynić chwilowe dygresje od jazdy rowerem i zobaczyć co słychać w lesie. A słychać jedynie chrzęst wysuszonej na wiór ściółki. Nieco podłamani tym obrotem sprawy zaliczaliśmy kolejne kilometry trasy sprawdzając tu i ówdzie szczególnie przy bagienkach, gdzie jeszcze wilgoci nie brakuje czy coś tam nie wyrosło, nie wyrosło nic przynajmniej podobnego do grzyba. Dojechaliśmy do Połczyna a w drodze powrotnej proszę jaka niespodzianka. Tuż przy ścieżce rowerowej rośnie sobie dorodny ceglaś przegapiony przez nas wcześniej. Może dlatego, że około 7 kilometrów przed Połczynem zaczyna się niezbyt ostry zjazd i jedzie się dość szybko a z powrotem wiadomo podjazd. W celach statystycznych co do rodzaju lasu za ścieżką rósł młodnik bukowy. Ciekawostką jest duża ilość jabłoni rosnąca wzdłuż trasy, jeśli ktoś lubi jabłka to może wcinać je do woli :) Dodatkowo można nazbierać dzikiej róży, czarnego bzu ewentualnie tarniny - jeśli ktoś zna dla niej jakieś zastosowanie. I jeszcze tylko krótka informacja. Ścieżka rowerowa jest zrobiona w miejscu dawnej linii kolejowej łączącej Złocieniec z Połczynem. Linia ta została zamknięta w latach 90, tory zostały zdemontowane i zrobiono bardzo fajną asfaltową trasę rowerową. Można bezpiecznie jechać, brak jest na niej ruchu samochodów, a i można ją polecić ze względów turystyczno-widokowych bo ze względami grzybowymi trzeba cierpliwie czekać.
Pozdrawiam serdecznie Admina i Leśne Bractwo.

19.sie 2018
Babie_Lato (bez logowania)
(0/h) Zero. Absolutne.: (
2018.8.19 21:08
18.sie 2018
wojek
(0/h) Suszy ciąg dalszy. Całkowity brak grzybów, jako substytut muszą wystarczyć jeżyny.
2018.8.19 10:34

szerzej:
Witam Admina i Bractwo Leśne.
Wybraliśmy się rowerami trochę dalej od Złocieńca bliżej słynnych Ostrowic. Próbowaliśmy znaleźć cokolwiek podobnego do grzyba, niestety. Chyba siano w stodole jest bardziej wilgotne niż obecnie ściółka w lesie. Bez znaczących opadów etc. etc. Na dokładkę prognozy nie są optymistyczne, przynajmniej te na najbliższe dwa tygodnie. Pozostaje czekać na deszcze i odmianę naszego marnego obecnie grzybowego losu.
Serdecznie pozdrawiam Admina i Bractwo Leśne
Ps. Wspominałem o słynnych Ostrowicach, ten rozgłos jest jak najbardziej negatywny. Po prostu z powodu ogromnego zadłużenia gmina Ostrowice przestanie istnieć z dniem 01.01. 2019. Próby naprawcze nie przyniosły skutku, teren gminy będzie podzielony pomiędzy Gminy Drawsko Pomorskie i Złocieniec.

15.sie 2018
Koszalin (bez logowania)
(50/h) zaczynają się kurki
2018.8.16 14:01
15.sie 2018
wojek
(0/h) Susza grzybów brak jakichkolwiek zresztą jeśli nie liczyć spotkanych hubiaków okupujących buk będący pomnikiem przyrody.
2018.8.16 09:50

szerzej:
Witam Admina i Leśne Bractwo
Suszy ciąg dalszy, braku grzybów również. Zmieniliśmy rejon poszukiwań. Pojechalismy rowerami około 3 km za Złocieniec, nad dwa niewielkie jeziora. Nad nimi nawet w okresach suszy można było znaleźć troszkę kozaków, nie tym razem. Jak to się mówi ani jednego. Jedynymi grzybami znalezionymi przeze mni są hubiaki porastające dość obficie buk będący pomnikiem przyrody. Piękne potężne drzewo, będące niestey w bardzo złym stanie. Ma odłamane dwa konary, jeden dość dawno, drugi w tym roku i jest zaatakowany przez.... grzyby, ale nie takie jakich chcemy :)
Trudno jedyna pociecha jest taka, że musi być lepiej bo gorzej to po prostu już być nie może.
Jako substytut grzybów zbieramy z Lepszą Połową jagody, jak wspominałem miejscami jest ich jeszcze troszkę, oraz rosnące dość obficie jeżyny. Tylko dlaczego te ostatnie tak kłują :)
Serdecznie pozdrawiam Admina i Bractwo Leśne.

15.sie 2018
Babie_Lato (bez logowania)
(2/h) Jeden, samotny gołąbek wyborny (tyle z tego wątłego sezonu, że poznaję gołąbki) i jeden objedzony przez ślimaki ceglastopory. Oj, bida w naszych lasach, bida!
2018.8.15 20:50
(0/h) Nic
2018.8.15 18:53
14.sie 2018
wojek
(0/h) Witam Leśne Bractwo :)
Pomimo kilkukilometrowego spaceru po dość różnorodnym lesie nie spotkaliśmy ani jednego grzyba nie licząc jednego krowiaka, jakim cudem on wyrósł przy takiej suszy nie wiem. Z kronikarskiego obowiązku wymieniam, że przeszliśmy starodrzew sosnowy, las mieszany również starodrzew bukowy z sosną ze znaczącą przewagą buków, oraz kawałek młodnika sosnowego i brzozowego - i nic czyli zero.
2018.8.15 12:43

szerzej:
Wybraliśmy się wczoraj z moją Lepszą Połową na spacer do lasu z małą co prawda ale jednak nadzieją na choćby garstkę kurek do porannej jajecznicy. Niestety potwierdziły się najgorsze i najczarniejsze scenariusze. Oprócz wspomnianego przeze mnie krowiaka nie spotkaliśmy ani jednego kapelusznika i to zarówno jadalnego jak i trującego. Po prostu totalne zero. Pewnym wskaźnikiem "grzybności" tych lasów jest lotnisko polowe pod Czaplinkiem. Tam zawsze stoją handlarze runem leśnym a ja zaopatruję się u zawsze tej samej osoby w miód. Z grzybów miała ta Pani garstkę kurek takiej wielkości, że chyba były one wyciągane ze ściółki pińcsetą i to jeszcze pod lupą, drugim wykładnikem jest jedno miejsce pod Wałczem, gdzie robię ostatni postój w drodze z Wrocławia. Wystarczy przejść kawałek i lasu i już wiadomo co w trawie (leśnej) piszczy. A piszczy wszystko i to coraz głośniej o deszcz. Bez solidnych opadów nie ma co nawet marzyć o pojawieniu się grzybów. Nic oczywiście nie tracimy nadzieji. Przecież to jest dopiero połowa sezonu, dalej musi być lepiej bo przecież gorzej to już naprawdę nie może być. Z braku grzybów zbieramy póki co jagody (jest ich jeszcze troszkę) i jeżyny. W końcu napić się zimą herbatki z sokiem jeżynowym - bezcenne.
Serdecznie pozdrawiam Admina i Bractwo Leśne.
Pomimo wszystko Darz Grzyb :)

sezony 2018 0813-0819 dolnośląskie #13 (8 fot.) kujawsko-pomorskie #1 lubelskie #3 (2 fot.) łódzkie #16 (6 fot.) małopolskie #13 (3 fot.) mazowieckie #7 (3 fot.) podkarpackie #8 (3 fot.) podlaskie #1 pomorskie #16 (3 fot.) świętokrzyskie #4 (2 fot.) śląskie #9 (8 fot.) warmińsko-mazurskie #5 wielkopolskie #1 zachodniopomorskie #9 (4 fot.) woj. nieokreślone #4 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

zachodniopomorskie - grzybobrania od 13 sie. do 19 sie. 2018

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji