(7/h) 1 godzinka skrajem lasu z kolegą i 7 pięknych borowików szlachetnych :) bardzo duże i zdrowe. Inne moje miejsca niestety puste, za sucho jeszcze. coś jednak drgnęło sezon 2012 rozpoczęty :)
(0/h) Susza kompletna, wygląda, że ten rok będzie znowu nieurodzajny, jak teraz grzybnie przesuszą się, to późniejsze deszcze mogą tego nie zrekompensować.
(0/h) Witam serdecznie Wszystkich!!!;-) Sezon 2012 oficjalnie rozpocząłem 1 maja na zasadzie obchodu wszelkich miejsc i lasów aby zobaczyć co zostało po zimie - co wycięto, co dosadzono, co pozostało bez zmian. Zawsze kiedy jadę po raz pierwszy po zimie w ulubione lasy to ciarki przechodzą mi po plecach. Fenomenalne uczucie;-)) Ktoś powie, że to mania i... będzie miał rację;-). Wycieczka była długa - ponad dziewięciogodzinna. Wiosna w pełni zawitała do lasów, soczysta i jaskrawa zieleń przyciąga uwagę. Grzybków nie spotkałem ale też jest zbyt wcześnie żeby znaleźć coś z gatunku Boletus czy Leccinum. Raport piszę dzisiaj, tj. 07.05. 2012 r., kiedy wreszcie popadało i ochłodziło się. 1 maja a więc w czasie mojej wycieczki było gorąco, wręcz upalnie i skrajnie sucho. To nie napawa optymizmem;- ( ale mam nadzieję, że coś w pogodzie się ruszyło. Przede wszystkim wyniosły się upały, które w tym roku przyleciały z prędkością strusia pędziwiatra. Miejmy nadzieję, że ten sezon będzie wreszcie super grzybowy. Taki był w 2010 roku ale właściwie tylko we wrześniu. W zeszłym roku wysyp jesienny był jak wąż - pełzający a letni krótki i niezbyt obfity w porównaniu z niektórymi mega-wysypami letnimi. Dlatego życzę wszystkim Grzybiarzom sukcesów na boisku naszych piłkarzy na EURO a w lasach TOTALNEJ olimpiady letniej!!!::-))))))) koko, koko, grzybków będzie spoko;-))))