Piszę 20 choć oczywiście smardzów i smardzówek niezbierałem, ale wczoraj nazbierałem od groma szyszkówki świerkowej. Dam zdjęcie w komentarzach, a na stronę czołową idą
smardze i naparstniczki. Tym razem chyba z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to naprawdę wiosna😊😊
Naparstniczek w moim starym miejscu spotkałem całe stado, piękny widok jak tak wychylają czubki znad liści. To było duże zaskoczenie, a jednak rosną😊. W kolejnym miejscu nieśmiało pojawiają się
smardze 2 szt, natomiast w miejscu wcześniejszym
smardze już szaleją na całego około 20-30 sztuk ukrywa się wśród liści, do tego również pojawiły się w tym miejscu naparstniczki w liczbie 8 sztuk. Tak mógłbym wymieniać, gdzie co jeszcze jakiś czas, ale powiem po prostu JEST DOBRZE😊😊, słońce i grzyby wiosenne to cudowne połączenie😄, prawie jak szampan i bąbelki😄 haha... ale spokojnie bo pomyślicie, że jestem po spożyciu😄 no i wsumie jestem spożyłem szyszkówkę świerkową w sosiku i powiem wam jest dobra, ale chyba za diabła nikt mnie nie zmusi żeby ją znowu zrobić, bo jest to syzyfowa praca, zbieranie i obieranie tych maleńsw. Przy okazji na kolażu numer dwa oprócz szyszkówek, znajdują się mikro piestrzenice kasztanowate i czareczka czarniutka😄 I to tyle pozdrawiam😄